Cześć dziewczyny :)
Czas na wodę…. , ale nie taką zwykłą, bo magiczną - czyli termalną :))
Sekret wody termalnej polega na jej bogatym składzie i jego cudownych właściwościach.
Ten oto kosmetyk zawiera w sobie m.in:
- -krzem
- -wapń
- -potas
- -magnez
- -siarka
Dzięki sile natury ma właściwości kojące, lekko ściągające, przeciwzapalne, dlatego pomocny jest przy:
- -podrażnieniach słonecznych,
- -podrażnieniach po goleniu,
- - podrażnieniach pieluszkowych (u niemowląt po 6 miesiącu życia),
- -walce z trądzikiem
- -leczeniu łuszczycy
itp.
Pierwszą wodą termalną, o której wspomnę kilka słów ( bo miałam przyjemność używać kilku różnych) jest pochodząca z alpejskich źródeł Uriage.
Oprócz bogactwa oligoelemantów i soli mneralnych posiada naturalne ph.
*poniżej skład dla zainteresowanych*
Skład: SO4 - 2862 mg/l, CI - 3500 mg/l, HCO3 - 390 mg/l, K - 45,5 mg, Mg - 125 mg/l, Zn - 160 mikrogramów/l, Fe - 15 mikrogramów/l, Li - 2 mg/l, Al - 12 mikrog/l, Cu - 75 mikrog/l, Mn - 154 mikrog/l, Si - 42 mg/l, Ca - 600 mg/l, Na - 2360 mg/l (23.04.2009)
Jest izotoniczna co oznacza, że (jak w przypadku innych wód) po spryskaniu skóry nie wymaga osuszenia.
Producent oferuje trzy wielkości kosmetyku:
- -50 ml
- -150 ml
- -300 ml
Opakowanie to metalowa puszka z plastikową nakrętką - lekkie i w miarę poręczne.
Dozownik aplikuje idealną mgiełkę, która szybko się wchłania.
Ciekawostka:
Temperatura wód termalnych w warunkach naturalnych jest wyższa od średniej temperatury powietrza -ma ona około 20 stopni C.
Podsumowanie:
Woda termalna Uriage to nieodłączny krok w codziennej pielęgnacji mojej skóry twarzy.
Lubię jej używać po oczyszczeniu bużki (rano i wieczorem) tuż przed nałożeniem kremu.
Latem przyjemnie chłodzi i odświeża (często mam ją w torbie, aby ulżyć sobie w upalny dzień ). Cudownie scala pudrować makijażu przez co wygląda świeżo i naturalnie.
Używam jej zamiennie z hydrolatami lub tonikami - chociaż przyznam, że ta forma aplikacji (spray) odpowiada mi najbardziej :)
W porównaniu do innych wód jest lekko słonawa i co najważniejsze najlepiej działa na moją skórę.
Na zdjęciu widać dużą puchę (używam jej obecnie), a obok mniejszą, która jest całkowicie pusta (po zdjęciach poszła do śmieci) - to z pewnością spory dowód na to jak bardzo ją lubię.
Moja skóra jest problematyczna (z niedoskonałościami + alergia) przez co baaardzo kapryśna, więc kiedy coś jej nie pasuje (jest podrażniona, ściągnięta, zaczerwieniona) to rozpylam odrobinkę wody Uriage i czuje sporą ulgę. W tym momencie nie wyobrażam sobie żeby mi jej zabrakło - jest świetna, dlatego Polecam! - to mój kosmetyk ,, must have'' za przyzwoitą cenę . Przy najbliższej wizycie w Polsce na pewno zaopatrzę się w zapas :)
Ahhh… no właśnie to (jak dla mnie) jej wada - dostępność !- w Londynie nigdzie jej nie ma :( , a i w Polsce w moim miasteczku też jej nie ma (jak do tej pory), dlatego muszę ją zamawiać online lub w Aptece :(
Czy znasz wodę Uriage??
A może inny termalny spray zawładnął Twoim sercem ??
Chętnie przeczytam każdą opinię :)
Pozdrawiam
*JOY*
Miałam miniaturkę tej wody i miło ją wspominam, świetnie łagodziła podrażnienia i odświeżała twarz ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze, ale czytałam o niej dużo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię i stale używam. Fajnie dowilża skórę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą wodę termalną ale chodzi za mną jeszcze winogronowa Caudalie i nie wiem czy następnym razem nie zdecyduję się na tamtą ;)
OdpowiedzUsuń,,dowilża'' - spodobało mi się to określenie hihi :))
OdpowiedzUsuńChyba jestem jedną z nielicznych, która jeszcze nie testowała tej wody na własnej twarzy :)
OdpowiedzUsuńSławna woda :) Chciałabym ją wypróbować.. Wiesz może jaka jest cena tych mniejszych? :)
OdpowiedzUsuńno niestety nie bardzo…... zawsze zamawiam z Allegro lub w polskiej Aptece, ale ostatni raz to było w kwietniu :) sama chętnie bym sie dowiedziała gdzie ją zdobyć w najlepszej cenie :))
OdpowiedzUsuńZnam wodę Uragie i na dodatek bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona! :)
OdpowiedzUsuń