Sleek Vintage Romance - opinia / recenzja

Hej :)

W nieco romantycznym klimacie przedstawiam paletę: Vintage Romance.

 *Ogólnie o zmianach na przestrzeni kilku lat w paletach Sleek pisałam Tu* 

Paleta Vintage Romance kojarzy mi się z opuszczonym ogrodem w pochmurny dzień, gdzie rześkie powietrze otulone jest mglistą aurą.....

 ....wokół starych posągów biegają niczym dzikie łabędzie baletnice w zwiewnych postrzępionych sukniach . Tak właśnie widzę to zestawienie kolorów - eleganckie, intrygujace i romantyczne.

W górnym rzędzie jest tylko 1 cień matowy (od lewej: 6-ty)....

pozostałe są metaliczne.

W dolnym rzędzie 3, 5 i 6-ty są matowe ze sporym dodatkiem srebrnego drobno zmielonego brokatu,...

...natomast 1,2 i 4 - ty są metaliczne.

Podsumowanie:

Sleek Vintage Romance to jedna z moich ulubionych palet....moim zdaniem spodoba się kobietom o eleganckim usposobieniu jak i odważnym romantyczkom.

 Zdecydowanie wszystkie kolory są w niestandardowej ciepłej tonacji. Trzy brokatowe wyjątki są niezwykle efektowne choć niestety ich uzyteczność kończy się na wieczorowej odsłonie. Zapewne Vintage Romance nie jest dla wszystkich, ale na pewno znajdzie swoje zwolenniczki.

Wada! jak to bywa we wszystkich paletach Sleeka - cienie podczas aplikacji osypują się.

Kilka kolorów szczególnie przypadło mi do gustu: 

*górny rząd od lewej: 

• -2-gi - kremowe złoto
• -3-ci -beżowo brązowy z odrobiną miedzi
• -3-ci - matowy burgund
• -5-ty - ciepły szarawy kobalt

*dolny rząd od lewej:

• -1-wszy - brudny wrzos
• -2-gi - metaliczny wrzos
• -4-ty - soczysty ciepły śliwkowy fiolet
• -5-ty - gorzka czekolada z brokatem

Recenzje innych palet Sleek-a:

• -Garden Of Eden - Tu
• -Paraguaya - Tu 
• -Sunset - Tu 
• -PPQ / Me, Myself and Eye - Tu 
• -Oh So Special - Tu
• -The Original - Tu
• -Au Naturel - Tu
• -Storm - Tu
• -Monaco - Tu
• -Ultra Matts V1 -Tu
•  -Supreme - Tu
• -Lagoon - Tu
• -Ultra Matts V2 - Tu

 

Pozdrawiam

*JOY*