:)
O tym produkcie usłyszałam już kilka miesięcy temu i przyznam, że tak bardzo skusiła mnie obietnica o jego dobrych własciwościach jak i niespotykana konsystencja, że postanowiłam wypróbować je na sobie :)
Skład nie jest niestety całkowicie naturalny, ponieważ posiada detergenty ( na szczeście dosyć delikatne), ale zawiera w sobie również wiele roślinnych dodatków tj:
- -olejek z syberyjskiego cedru
- -bazynę bajkalska
- -jałowiec
- -arnikę
- -mydlnicę lekarska
- -cedrowy olejek eteryczny
- -gwajkowiec
Zapach jest intensywny, gorzkawy, który z ciała i włosów szybko się ulatnia. Dla mnie jest to mieszanka mydlana z dominujaca doza ziołowego cedru.
Opakowanie to solidny słoiczek z półprzezroczystego plastiku z czarną nakrętka, który mieści w sobie 300 g.
Kolor jak widać piekny bursztynowy. Zapewne to zasługa karmelu w składzie....
.....i dokładnie jak taki żelowy karmel się zachowuje....
....czyli jest gęsty , gładki i ciągnisty zarazem.
Podsumowanie:
Cedrowego mydła używam głównie do mycia ciała. Natomiast do włosów równiez kilkakrotnie zdarzyło mi sie go użyć. Ważne jest by najpierw spienic kosmetyk w dłoniach i dopiero aplikować na skóre czy włosy. To co najwyrazniej zauwazyłam to fakt, że przy stosowaniu kosmetyku na włosy są one dłużej świeże w porównaniu z innymi produktami. Ponadto sa lśniące i lekko uniesione u nasady. Produkt jest bardzo wydajny odrobina wystarczy do oczyszczenia zarówno ciała jak i włosów. Jak widzicie na ostatnim zdjęciu tak bardzo go polubiłam, że w międzyczasie zaopatrzyłam sie w kolejne opakowanie Polecam :)
Mam ochote wypróbować podobne - czarne mydło czy któras z Was go uzywała?? Macie porównanie do cedrowego mydła??
Pozdrawiam
*JOY*
Cieszę się że ktoś o tym cudeńku napisał w tak pozytywny sposób bo sama używam i uwielbiam. Na początku jedynie zapach nie bardzo mi się podobał bo szału nie robi ale czego wymagać od naturalnych produktów. Dobra robota! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń