:)
Tą męska marynarkę...kupiłam jakis rok temu na aukcji internetowej za bezcen ( 6 funtów). Marynarka była nowa jeszcze z metką sugerująca 3 cyfrową cenę w funtach :)). Myślę, że kluczem mojego sukcesu było to, że sprzedawca zamiast w tytule aukcji napisać markę to napisał ją w treści aukcji co spowodowało całkowity brak zainteresowanych - oprócz mnie oczywiście ( z zasady zaglądam na aukcje które mnie czyms zainteresuja nie sugerujac sie marką) i sprzedaż za cene poczatkową :)) Od dawna chciałam marynarke w stylu boyfriend, ale zazwyczaj były one zbyt długie lub bezkształtne. Moją zdobycz zaniosłam do pani krawcowej, z która wspólnie przedyskutowałyśmy sprawę ( czyli to czego ja oczekuję kontra to co da się z tym zrobić haha). I w ten sposób zyskałam całkowicie personalizowany i niepowtarzalny element garderoby :))
Co mam na sobie:
- -marynarka - Hermes
- -koszula - H&M
- -spódnica - Tkmaxx
- -rajstopy - Primark
- -buty - Topshop
- -bransoletki - jak zwykle mix srebrnych
Pozdrawiam
*JOY*
Faktycznie ciężko znaleźć dobrą marynarkę w stylu boyfriend, sama szukam takiej na wiosnę, mam już nawet upatrzoną jedną ale w zagranicznym sklepie i nie jestem pewna jak będzie się prezentować na żywo, może bliżej wiosny ją zamówię, bo póki co i tak raczej nie miałabym gdzie takiej założyć :)
OdpowiedzUsuńjesli można zwrócić to zaryzykuj w razie bubla odeślesz :)) a nóz na wiosne będzie jak znalazł :))
Usuń