Cześć dziewczyny :)
Dzisiaj kilka słów na temat genialnego duetu...
Agent provocateur ,,Pink Caress'' to lakier w kolorze pastelowego różu z bardzo delikatnym srebrnym shimmerem. Nie kryje mocno, 2-3 warstwy są konieczne do całkowitego pokrycia płytki paznokcia.Pędzelek standardowy.
Essence ,,Baby, you're a firework'' to gość specjalny na dzisiejszych pazurkch. Pochodzi z jesiennej serii limitowanej i ma wykończeniee w stylu sparkling sugar czyli drobny brokat na przezroczystej bazie w kolorze jasnego pastelowego różu ze słonecznym złotem, i bielą, który może być stosowany samodzielnie lub jako topper na inny lakier. Pędzelek standardowy.
*NIESTETY ZDJĘCIA NIE ODDAJĄ EFEKTU*
W świetle sztucnym nie można oderwać od niego wzroku...
...czego niestety nie mogłam uchwycić na zdjęciach.
W słońcu też robi wrażenie...
Pozdrawiam
*JOY*
Cudowny!
OdpowiedzUsuńteż tak myślę :)
Usuńgenialny, lubię takie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZniewalający efekt!
OdpowiedzUsuńEssence zaskakuje :))
UsuńSłodko to wygląda :) oj przytuliłabym do serduszka te cudeńko :)
OdpowiedzUsuńkupiłam wszystkie 4 kolory z tej serii ( to moje pierwsze lakiery z essence) I przyznam że jestem bardzo mile zaskoczona :)
Usuńmialam okazje malowac kilka razy paznokcie lakierami z essence, maja super wygodny pedzelek, i super konsystencje !
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, dopiero zaczynam i szukam wsparcia oraz motywacji. http://anything-and-everythingmiss.blogspot.com/
super witaj po blogowej stronie zycia :) na pewno do Ciebie zaglądnę :))
Usuń