wtorek, 17 marca 2015

Balance Me - rose otto - body wash - opinia / recenzja

:)
Balance Me - rose otto to wyjątkowy żel pod prysznic o bardzo naturalnym bo aż w 99% naturalnym składzie.
Żel NIE zawiera:
  • -parabenów
  • -Sls-ów
  • -petroleum
  • -olejów mineralnych
  • -sylikonów
  • -DEA
  • -PEG
  • -glokolu propylenowego
  • -sztucznych barwników czy sztucznego zapachu
Opakowanie to tuba z miękkiego, elastycznego plastiku, która mieści w sobie 125 ml. Dostępne są też większe pojemności tj. 200 ml lub 250 ml.
A oto mały dowód, który potwierdza moją sympatię do tego kosmetyku czyli zużyte opakowanie + kolejne w uzyciu :)
Podsumowanie:
Balance Me - rose otto to jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic. Pierwszy raz miałam okazję go próbować kiedy był gratisowym dodatkiem do jednego z brytyjskich magazynów. O tamtej pory zużyłam już kilka takich tub, które na przestrzeni czasu kilkakrotnie pojawiały się jako gratis do czasopisma (szczęściara ze mnie hihi). Przyznam, że lubie go za skład (aloes, róża, bergamotka, ylang ylang,szałwia), za cudowny świeży, bardzo kobiecy, wręcz sensualny zapach czerwonych roż (nic w stylu pudrowym babcinym). Kosmetyk jest bardzo delikatny, dlatego moga go używać  najmłodsi jak i najstarsi konsumenci. Wygrał on 5 nagrod tj.
The CEW Beauty Awards w 2011 roku (to takie urodowe oskary), Psychologies Positive Beauty Awards 2014 (jako best body confidence), Green Parent Awards w 2011 (produkt przyjazny srodowisku), Red Best Beauty w 2009 (najlepszy kosmetyk do pielęgnacji), Sunday Times Style Beauty w 2011 (za najlepszy kosmetyk do mycia ciała).
  To co mi sie w nim nie podoba to cena, w końcu to tylko żel pod prysznic, który mamy na sobie tylko przez kilka minut, jak i konsystencja, która jest zbyt wodnista przez co produkt nie jest wydajny i szybko sie zuzywa. Mimo wad bardzo go lubię dlatego Polecam :)
 
 
Pozdrawiam
 
*JOY*

3 komentarze: