:)
Paul Mitchell - Awapuhi Moisture Mist to nawilżająca mgiełka. którą możemy rozpylać na twarz, ciało i włosy.
Jest to produkt który:
- -nie zawiera parabenów
- - jest bez glutenowy
- -jest wegański
- -chroni kolor włosów farbowanych
*skład dla zainteresowanych*
Kwas mlekowy i ekstrakt z białego imbiru ma zapewnić włosom głębokie nawilżanie i połysk.
Spirulina i plankton są bardzo bogate w aminokwasy i witaminy, dlatego maja sprawić, że włosy stana się miękkie, nawilżone i jedwabiście gładkie.
Opakowanie to butelka ze sztywnego plastiku ze spryskiwaczem w formie aplikatora, która mieści w sobie 100 ml (pełnowymiarowy produkt zawiera 250 ml)
Podsumowanie:
Paul Mitchell - Awapuhi Moisture Mist to kosmetyk, który stosuje głownie do włosów. Ma on bardzo dobry spryskiwacz dzięki, któremu wydobywana mgiełka tworzy wielką gęstą i równomierną chmurkę. W zapachu przypomina lekki owocowy kremik. Włosy po jego użyciu łatwo sie rozczesują, przyjemnie wygładzają i świezo pachna. Wielokrotnie stosowałam go również do twarzy, dla odświeżenia lub na maseczkę i również świetnie spisywał się w tej roli. Nie przetłuszcza włosów, ani skóry chyba, że nałożymy go bardzo duzo. Jest wielozadaniowy choć niekoniecznie niezbędny. Dostałam go kilka miesięcy temu, w którymś z beautyboxów w tym momencie wykańczam resztki . Kto wie może w okresie wakacyjnym znów do niego powrócę :)
Pozdrawiam
*JOY*
Nie słyszałam wcześniej o tym kosmetyku. Ciekawy choćby ze względu na jego uniwersalność. Choć ja też pewnie stosowałabym go do włosów. Moje są suche, więc z dodatkowego nawilżenia byłyby zadowolone :)
OdpowiedzUsuńoj na pewno tak :)
Usuń