:)
Czas na ulubieńców stycznia czyli ulubione kosmetyki i rzeczy, które umilały mi każdy styczniowy dzień lub wieczór :)
Delia Cameleo - srebrna płukanka do włosów.
Używam jej co drugie mycie, aby ochłodzić kolor włosów.
Aplikuję ją mieszając odrobinę płukanki z szamponem.
Yves Saint Laurent - Elle Shocking
Perfumy o słodko- świezych nutach mandarynki, imbiru i frezji.
Bath And Body Works - Red Guava Lava.
Świeca, którą umila mi wieczory przenosząc mnie w ciepłe kraje.
Intensywna, długo się wypala roznosząc swój zapach po całym pomieszczeniu.
W tym momencie używam go podczas prysznica zamiast żelu itp. Skóra jest tak nawilżaona, że nie potrzebuje dodatkowego nawilżenia.
Catrice Beautyfying - nawilżająca błyszczyko-pomadka. Pozostawia słodki półtransparentny kolor na ustach.
Lancôme Hypnose - znów zdobyłam mini wersje jak dla mnie najlepszy tusz do rzęs.
Wygodna szczoteczka, ładnie rozczesane rzęsy, nie kruszy się, podkręca i wydłuża rzęsy.
Chanel Rouge Coco Shine nr 79 ,,Saga''.
Używałam jej na przemian z błyszczykiem z Catrice.
Super nawilża, wygładza usta i ma piękny kolor.
Catrice Eyebrow Lifter - mimo iż powinnam używać jej pod łuk brwiowy to słuzy mi bardzo dobrze nałożona na linie wodną :)
Skórzane rękawiczki Michael-a Korsa.
Kilka miesięcy temu poszczęściło mi się w Tkmaxx-ie, gdzie znalazłam tą parkę za solidnie obniżoną cenę. W zimowych miesiącach są ,,jak znalazł''.
W środku wyłożone są czymś pomiędzy zamszem a pluszem, dzęki temu jest mi ciepło w dłonie i to w bardzo eleganciej odsłonie :)
Wciąż uczę się więcej pić, dlatego zakupiłam kubek o pojemności 1 litra.
Do tego herbatka od której jestem ,,uzależniona'' czyli Kings Crown Sonne Afrikas (zielony rooibos, ananas, mango,banan) - dostępna w Rossmannie i jestem w niebie :)
Alterra Feuchte Reinigungstucher - cudowny odświeżający zapach.
Kupuję je zawsze jak jestem w Polsce.
Używam głównie do oczyszczenia dłoni po podkładzie i od czasu do czasu do twarzy.
Mają same zalety:
- -skład
- -cena
- -jakość
- -są duże (jak widac dużo większe od dłoni)
- -są sowicie nasączone (zdjęcie poniżej)
To już wszyscy moi styczniowi ulubieńcy :)
Napiszcie co u Was zasługuje na miano ,,Ulubieńca'' stycznia??
Pozdrawiam
*JOY*
Mimo, iż naprawdę nie potrzebuję już więcej produktów do ust, to chyba skuszę się na tan błyszczyk z Catrice. Coś czuję, że się z nim polubię ;).
OdpowiedzUsuńpolecam :) na poczatku bylam nieco sceptyczna czy bede go uzywac ale jednak tak kupilam jeszcze 2 inne kolory :)
Usuńja się zakochałam w styczniu w szamponie argan (były takie w biedronce bardzo dawno temu), moje włosy były po nim puszyste, miękkie, lśniące i nie potrzebowały odżywek i innych:)
OdpowiedzUsuńoooo nie znam tego szamponu ... jak on wyglada??? gdzie mozna go teraz zdobyc?? chetnie bym wyprobowala :)
UsuńU mnie bedzie korektor HD z NYX, pędzel z Zoevy i lakier Essie:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mialam okazji wyprobowac korektorow z NYX - nie wiedzialam ktory moze byc warty uwagi przygladne sie temu HD moze wyprobuje :) a lakier w jakim kolorze??
Usuńdla mnie te chusteczki alterry to byl niewypal. a rekawiczki prezentują się super :)
OdpowiedzUsuńja chusteczki lubie chociaz rzadko uzywam ich do twarzy zazwyczaj do wyczyszczenia dloni po podkladzie czy odswiezenia opakowan kosmetykow czy toaletki jest ok - lubie jego zapach, nie uczula sa tanie - dla mnie to wystarczy :) / dzięki kochana :)
UsuńDzięki Tobie zwrócę uwagę na błyszczyko pomadkę, zaciekawiła mnie.
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :)
Usuń