środa, 30 marca 2016

Ulubieńcy Marca 2016 :)

:)
W Marcu jedyna moją kosmetyczna nowościa jest duet olejku i perfum do włosów Orofluido.
 Nic z kosmetyków kolorowych jakoś nie wpadło mi w oko na tyle bym chciała urozmaicic moje zbiory. Zapewne zmieni sie to w najbliższym czasie, bo przyznam, że lubie wypróbowywac wszelakie nowinki ( i mam cos na oku) chociaz staram się wybierać rozsądnie. Jak widzicie w tym miesiacu ulubieńcy są urozmaiceni kazdą dziedzina życia czyli moda, sport, zdrowie, przyjemności, włosy, relax i uroda. Jeśli udało mi się Was zainteresować to Zapraszam do lektury :)
- Revlon Proffesionel - Orofluido Beauty Set - Exclusive Edition czyli Orofluido Original Elixir i Orofluido Eau de parfum.
Kombinacja olejków przypominajaca nasze naturalne sebum w wersji roślinnej bez efektu obciążążenia włosów - szukałam nowego olejku do włosów spontanicznie zdecydowałam sie na ten zestaw jak narazie jestem bardzo zadowolona :)
-lakier YSL w kolorze ,,Rouge Dada'' - jak dla mnie idealna czerwień - głęboka, seksowna i romantyczna :)
-Tony Moly - Petite Bunny - Gloss Bar - nawilżająca pomadka w kolorze ,,03''która delikatnie...
...barwi usta na rózowy kolor.
- Ciężarki 0,5 kg - kupiłam je w funciaku ( czyli sklepie w stylu ,,wszystko po 4 złote'') i uważam, że sa świetne do ćwiczeń jak i do biegania. Nie sa za ciężkie, a dodatkowo pokryte sa szorstka gumowa powłoką dzięki czemu nie wyślizguja sie z dłoni :)
-Cawston - naturalny (nie z koncentratu, bez cukru, bez słodzików, bez barwników, bez konserwantów) sok z buraków 90% + 10 % czystego soku z jabłek ( + idealny do smoothie z tyłu opakowania jest przykładowy przepis) i do tego smaczny bo naturalnie słodki :)
-Mint selection - połączenie idealne czyli odswiezająca mietówka w połaczeniu ze słodkim karmelem w róznych kombinacjach ( bardziej karmelowy, lub bardziej miętowy) - kiedy mam ochote na cos słodkiego i pod reka ( w torebce).
-Yankee Candle - świece zapachowe o zapachu ,,Margarita Party'' - Ci co znaja mnie dłużej wiedzą, że jestem najwieksza fanka drinka Margarita ( wiecej pisałam o tym Tu ), wiec jak tylko zobaczyłam świece o tym zapachu to musialam powąchać - i przepadłam.....musicie wąchnąć.....cos niesamowitego.....świeca pachnie jak słodko - kwaśne żelki  - bardzo soczyscie i orzeżwiająco - genialnie - I'm in love.....a że w Tesco była promocja 1 swieca za 9 funtów a 2 za 15 funtów to bez wachania wzięłam 2 :)
-Marc by Marc Jacobs - okulary przeciwsłoneczne - moje ulubione ostatnio ,,kocie oczy'' w surowych grungowych oprawkach :)

Co u Was zasługuje na miano ulubieńca Marca 2016 ??
Piszcie chetnie poczytam :))

Pozdrawiam

*JOY*

Tarta szarlotkowa z irish cream - przepis

:)
Tym razem przedstawiam Wam wytwór mojej fantazji czyli przepis, który wymysliłam spontanicznie i na tyle z dobrym skutkiem, że postanowiłam sie nim z Wami podzielić. Moim zdaniem to taka uszlachetniona szarlotka lub jabłecznik dla dorosłych, poniewaz w cieście wyczuwamy aromatyczny smak irish cream :) Jeśli zaciekawiłam to zapraszam po przepis :)
Potrzebne składniki:
*ciasto ( mozna tez zrobic standardowe kruche ciasto do tarty):
  • -pół szkl. płatków owsianych
  • -1/2 szkl. maki kokosowej
  • -1/2 szkl. musu jabłkowego
  • -3 łyzki cukru trzcinowego 

*masa jabłkowa:
  • -2 duże jabłka
  • -cukier
  • -cynamon
  • -łyżeczka żelatyny
*masa irish cream:
  • -budyń z biała czekoladą ( może byc tez śmietankowy lub waniliowy)
  • -szklanka irish cream
  • -2 łyzki cukru
*jabłkowe róże do dekoracji ( jak je zrobić Tu )
Ciasto:
1. Płatki owsiane....
....blendujemy na makę.
2. Mąkę owsianą mieszamy z mąką kokosową...
...cukrem....
....i musem jabłkowym - mieszamy....
.....i przekładamy do naczynia do tarty - ugniatamy...
...tworząc dno i brzegi ciasta.
3. Pieczemy w temp. 180 stopni przez 20 minut.
Masa jabłkowa:
4. Jabłka dusimy pod przykryciem do miękkości po czym dodajemy żelatynę, cukier i cynamon ....
...mieszamy.
Masa irish cream:
5. Pół szklanki irish cream gotujemy w rondelku.
6. Kolejne pół szklanki mieszamy z cukrem i proszkiem budyniowym...
.....i do wrzacego irish creamu dolewamy mieszankę i gotujemy - tworząc krem / budyń.
7. Teraz na upieczony spód nakładamy mase jabłkową...
....a następnie wylewamy budyń....
8. Ciasto owijamy folia spozywczą i umieszczamy w lodówce na całą noc...
... a następnie na wierzch układamy jabłkowe róże.
Pozdrawiam

*JOY*



Jabłkowe róże - przepis

:)
Jabłkowe róże to szybki i bardzo efektowny deser, który możemy przyrządzić w kilkanaście minut np. w momencie niespodziewanych gości :)
Ich kolor zalezy od gatunku jabłek czyli czym czerwieńsza skórka tym atrakcyjniejszy efekt :)
Potrzebne składniki:
  • -gotowa rolka ciasta francuskiego
  • -3 - 4 duze jabłka
  • -sok z cytryny
  • -cukier
  • -cynamon

1. Umyte jabłka kroimy na pół i wydrążamy gniazda nasienne.
2. Do miski obok wciskamy sok z cytryny...
.....dodajemy łyzke cukru i zalewamy wrzatkiem.
3. Jabłka kroimy na cieniutkie półksiężyce...
....po czym umieszczamy je w misce z cytrynowym wrzątkiem na ok. 5 minut ( do momentu az plasterki stana się elastyczne).
4. Ciasto francuskie kroimy na 1,5 centymetrowe kawałki.....
5. Cukier mieszamy z cynamonem....
.....i taka mieszanke nakładamy  na rozwiniety kawałek ciasta.
6. Teraz nakładamy na siebie plasterki jabłka...
......po czym zwijamy całość w rulonik przyklejając końcówke ciasta do ścianki rózy + zlepiamy palcamy spód ciasta tworząc gładka powierzchnię.
7. Róże umieszczamy w foremce do muffinów....
.....i pieczemy w temp. 180 stopni przez 20-25 minut.
Jabłkowe róże możemy podawac na gorąco jak i na zimno. Świetnie smakuja obsypane cukrem pudrem lub podawane z lodami waniliowymi - yummi yummi :))
Pozdrawiam

*JOY*