poniedziałek, 30 czerwca 2014

OOTD - Olive shirt

Cześć dziewczyny :)
Moim zdaniem w modzie są takie kolory, które zawsze będą na topie np. czerń, biel, czerwień…
Dla mnie takim kolorem jest również ziemista oliwkowa zieleń, która zawsze gdzieś się wpasuje…..
 ….czy to do militarnych strojów z ciężkimi butami, czy do lnianych sukienek z trampkami czy bardziej eleganckich strojów ze szpilkami - każdy znajdzie coś w swoim stylu :)
Moje outfity zawsze są ,,neutralne'' na tle podążającej mody tzn. lubię łączyć starą dobrą klasykę z minimalnym akcentem tego co w danym sezonie króluje. Tym sposobem w mojej garderobie są także ubrania, które mają kilka lat i nadal od czasu do czau w nie wskakuję :)
Zapewne jednym to się spodoba, a innym nie - no cóż już taka jestem…… :))
...i uważam, że żeby dobrze się czuć ze sobą i z tym co mamy na sobie zawsze trzeba podążać własną drogą :)
 
Co mam na sobie:
  • -koszula - Topshop
  • -spodnie - Zara
  • -buty - Primark
  • -okulary - Ray-ban
  • -bransoletki  - jak zwykle mix srebrnych
  • -zegarek - Michael Kors (model MK-5055)
  • -torebka - Primark

*BONUS*
A tu proszę tak wygląda siłowanie z moją marudą kiedy nie chce wrócić do domu hihi :)) 


Pozdrawiam 

*JOY*

sobota, 28 czerwca 2014

M.A.C - Viva Glam Rihanna - duo czyli szminka + błyszczyk - opinia

Była szminka (recenzja Tu), był błyszczyk (recenzja Tu), a gdyby połączyć te dwa żywioły??
Przedstawiane wyżej produkty do ust M.A.C -a to jedyne co posiadam z kolekcji Viva Glam Rihanna.
Oba kosmetyki są bardzo podobne, ale tym samym jakże różne od siebie.
Pomadka to seksowna i soczysta czerwień o mataliczno - satynowym wykończeniu (Frost).
Błyszczyk to delikatna pół-transparentna czerwień tworząca gładką i lśniącą taflę na ustach (Lipglass).
To co łączy oba produkty to niewielka doza malinowych tonów i miliardy bardzo drobno zmielonych złotych drobinek.
Nie byłabym sobą gdybym nie połączyła delikatności z siłą ;)
A oto efekt - dla mnie to całkowita esencja kobiecości…
Szminka czyli mocna kobieca czerwień w nienachalny sposób zdominowana dziewczęcą delikatnością błyszczyka.
Na zdjęciu wyżej oba produkty w pojedynkę (na górze błyszczyk, na dole szminka)
 Podsumowanie:
Czuję, że kreatorom nowości w M.A.C-u  przez długi czas nie będzie łatwo dorównać tej kolekcji.
Moim zdaniem kapitalnie połączyli czerwień z maliną i do tego zatopione mini drobinki (żaden brokat) ahhhhh….
Każdy z tych produktów zasługuje na uwagę….
Szminka przy bardziej formalnych wyjściach lub eleganckich outfitach, błyszczyk na co dzień do jeansów, szortów i legginsów, a ich duet na wieczorne romantyczne wyjścia, imprezy lub uroczystości okolicznościowe. 
Bardzo podoba mi się idea kolekcji czyli, że każda z nas może wybrać co woli: subtelne podkreślenie ust czy make up - no make up + mocna czerwień  na ustach:)
 Wybór należy do Ciebie, bo ja oba kosmetyki serdecznie Polecam!

Pozdrawiam

*JOY*






M.A.C - Viva Glam Rihanna - błyszczyk - opinia / recenzja

Była szminka, a co z błyszczykiem z tej kolekcji??
Błyszczyk  Viva Glam Rihanna to wbrew pozorom nie taka oczywista sprawa. W opakowaniu wygląda na mocny zdecydowany odcień czerwieni niczym lakier czy szminka do ust, nic bardziej błędnego…..
Kosmetyk to delikatna żelowa poświata w półprzezroczystej malinowej bazie z maleńkimi złotymi drobinkami.
Przyznam, że na początku byłam zawiedziona bo myślałam, że to będzie tak intensywna i kryjąca czerwień jaką widać w buteleczce, a jest czymś całkowicie odwrotnym…
Jednak po wielokrotnym używaniu przekonałam lub oswoiłam się i cieszy mnie, że jest tak delikatna, bo mogę jej używać na co dzień.
Podsumowanie:
Błyszczyk Viva Glam Rihanna to kosmetyk dla każdej kobiety (nawet dla tej która boi się lub nie lubi czerwieni). Produkt dzięki delikatnemu zabarwieniu delikatnie podkreśla kolor ust, który dodatkowo mieni się w słońcu. To nadaje ustom całuśnego/soczystego wyglądu.
Błyszczyk zawiera 4,8 g produktu i jest o wykończeniu Lipglass (gęste, kleiste - przez co długotrwałe). Opakowanie wyjątkowe szczególnie nakrętka w kolorze głębokiej wielowymiarowej czerwieni o matowym wykończeniu - przypominające zamsz :) 
Wady?
 Oczywiście dostępność (jak już wspominałam we wcześniejszym poście była to kolekcja limitowana) i kleistość (może być wadą - mi nie przeszkadza).
Polecam!

Pozdrawiam

*JOY*



M.A.C - Viva Glam Rihanna - szminka - opinia / recenzja

Hej :)
Dzisiaj przybywam z kolejną recenzją do serii ,, Lady in red''(o co chodzi jest Tu ).
Szminka Viva Glam Rihanna (bo to jest dzisiejszy gość - obiecuję, że nie jedyny :)) ma wykończenie ,,Frost'' czyli metaliczno - satynowe z milionami maleńkich złotych drobinek.
Jej kolor to ciepła mocna czerwień z niewielką dozą malinowych tonów
Takie połączenie dodaje lekkości idealnej na letnie dni.
Wyjątkowość tego produktu tkwi w szczegółach tzn., że odcień jest wielowymiarowy czyli delikatnie różni się w stosunku do oświetlenia i kąta padania światła - myślę, że to za sprawą wykończenia i drobinek.
Opakowanie troszkę zdradza zawartość czyli magiczna, nierzeczywista, wielowarstwowa czerwień - jedno z najpiękniejszych z jakimi miałam do czynienia. 
Konsystencja produktu jest lżejsza niż u standardowych ciężkich pomadek o wykończeniu matowym czy kremowym. 
Lekkość w niczym jej nie ujmuje - już przy pierwszym pociągnięciu świetnie pokrywa usta kolorem.
Podsumowanie:
Szminka Viva Glam Rihanna to bardzo szczególny i unikalny kolor . Podobnie jak nielimitowane wersje zawiera 3 g kosmetyku i pachnie delikatnym budyniem waniliowym.
Trwałość nie jest oszałamiająca. Po kilku godzinach wymaga poprawki. Plusem jest to, że ściera się równomiernie bez pozostawienia nieestetycznej oblamówki woków ust.
 Wadą jest dostępność….
 Dzięki kolejnej współpracy Rihanny z marką M.A.C szminka pokazała się na stoiskach w lutym 2014 roku, dlatego niestety była ona wersją limitowaną ( Ci co bardzo jej pragną mogą poszukać rozsądnych propozycji na aukcjach internetowych -lecz Uwaga na podróbki). Nie jest moją ukochaną czerwienią - mimo tego uważam, że jest wyjątkowa, dlatego Polecam!

Pozdrawiam

*JOY*

piątek, 27 czerwca 2014

Superfoods - czyli moje zdrowe dopalacze :))

Zaczynając od samego początku wspomnę czym jest ,,Superżywność''
Superfoods - to produkty spożywcze bogate w składniki odżywcze, a tym samym korzystne dla naszego ciała i duszy tj.: witaminy, składniki mineralne, antyoksydanty, aminokwasy, białko, enzymy, wielonienasycone kwasy tłuszczowe i błonnik pokarmowy. 
Ponadto tym mianem określa się surową / nieprzetworzoną żywność tylko pochodzenia naturalnego.
Włączając superżywność do naszego jadłospisu możemy zapobiegać jak i wspierać leczenie: alergii, bezsenności, depresji, nadciśnienia, cukrzycy, chorób serca, a nawet nowotworów.
Zapewne nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wiele superfoods codziennie włączane jest do naszego jadłospisu np.:
  • -cebula/czosnek 
  • -kabaczek/dynia
  • -soja i inne strączkowce
  • -zielone warzywa (jarmuż, sałata, brokuły, karczochy, rzeżucha)
  • -orzechy włoskie
  • -jabłka, śliwki, żeń-szeń
  • -aloes
  • -nasiona słonecznika, sezamu i pestki dyni
  • -echinacea (jeżówka)
  • -owoce goji, żurawina
  • -komosa ryżowa, amarantus, kasza gryczana
  • -przyprawy (imbir, oregano, szałwia, goździki, ziele angielskie)
  • -produkty pszczele np. kit pszczeli i mleczko pszczele
  • -sok z brzozy
  • -pokrzywy
  • -borówki i aronia
  • -oleje: lniany, rydzykowy, krokoszowy, rzepakowy, z ogórecznika, konpony (oczywiście tłoczone na zimno)
  • -dzika róża, rokitnik, czarny bez

Oprócz tradycyjnych produktów, które możemy dostać w supermarkerach czy na targu dostępne jest długa lista produktów z całego świata.
W moim posiadaniu jest kilka tak owych superfoods, co to dokładnie jest możecie zobaczyć poniżej :))
Oprócz oleju kokosowego (pisałam o nim Tu) i napoju z grzyba kombucha (o nim pisałam Tu)
regularnie używam innych ,,dopalaczy''
Może zaczynam dość odważnie po ostatnim wyrazie wyżej, ale gwarantuje to czysty przypadek hihi :)
Nasiona konopii indyjskiej (bez łusek) - to samo zdrowie w pełni napakowane białkiem, kwasami omega 3, 6 i 9, żelazem i magnezem.
Moja najgorsza zmora, którą częściej używam jako maseczkę niż do picia( a to ze względu na BARDZO intensywny rybi zapach brrr..) to:
Spirulina - bardzo bogata w białko (prawie jak w mięsie bo aż 70%), wit. A, B, C, D, E, K, magnez i beta karoten.
To teraz coś na osłodę ….
Pyłek kwiatowy lub pyłek pszczeli - ma słodkawy smak i zawiera mnóstwo białka, aminokwasów, cukrów prostych i złożonych, sterole, bioflawonidy, karotenoidy, nukleoproteidy, wit. B1, B2, B3, B6, B12, PP, C, E, kwas foliowy, prowitaminę A i sole mineralne.
Również pyszny i w smaku przypominający syrop klonowy jest...
Puder lucuma - czyli owoce z drzewa lucuma z Ameryki Południowej, które są suszone w niskiej temperaturze i zmielone na pył. Ma on niski indeks glikemiczny i dużą zawartość: beta - karotenu, żelaza, cynku, wit. B3, wapnia i białka. Ponadto ma wyjątkowe działanie (anty starzeniowe, wspomaga regenerację skóry i gojenie ran).
Kremowe i super pyszne…
Masło np. z orzechów nerkowca (jak zrobić masło orzechowe pisałam Tu)
 
Jeżeli chcesz wybrać wersję sklepową to ważne żeby była tylko i wyłącznie  z orzechów - bez żadnych dodatkowych wypełniaczy.
Po masełku coś co ma zadbać o sylwetkę….
Zielona kawa - ziarna ,,surowej'' (bo nie palonej) zielonej kawy posiadają kwas chlorogenowy (silny antyutleniacz) jak i oczywiście kofeinę co przyczynia się do bardzo ciekawego działania, a mianowicie ten duet obniża dość znacząco stopień przyswajania glukozy z pokarmu i zmniejsza możliwość magazynowania przyswojonej glukozy w organizmie - pod postacią tłuszczu.
Substancje z zielonej kawy mają pozytywny wpływ na tempo (przyspieszają) spalania tłuszczów przez organizm.
Coś czego zużywam najwięcej….
Błonnik kakaowy - to ,,lepsze'' kakao czyli możemy używać go w ten sam sposób co kakao (tak samo smakuje) + dodatkowo  zdrowo ,, wymiata'' nam złogi z jelit i wchłania nasze płyny w żołądku (pęcznieje) co powoduje uczucie sytości. 
Następnie bardzo podobne ( z kilkoma różnicami) do naszych ziaren lnu…
Nasiona Chia - lub inaczej szałwia hiszpańska (pochodzi z Meksyku i Gwatemali) zawiera kwasy tłuszczowe omega 3, białko, błonnik pokarmowy, kwas chlorogenowy i kawowy, flawonoidy. Dają nam dużo energii i wspomagają tkanki i mięśnie.
Kolejną propozycją jest coś co  znajdziemy w każdym supermarkecie czyli….
Czarnuszka - bardzo dobrze znana na całym świecie. Ma działanie antybakteryjne i przeciwzapalne, ale również to, że znakomicie sprawdza się jako środek wspomagający leczenie trądziku i atopowego zapalenia skóry. Świetnie przysłuży się zdrowiu alergików i astmatyków.
Zawiera w sobie: nienasycone kwasy tłuszczowe, kwas linolowy i linolenowy, olejki eteryczne (antybakteryjne)
Coś co dostałam od koleżanki (w takim zapasie że wystarczy, aż do śmierci hihi) to…
Mieszanka dwóch błonników (owsianego i babki płesznik) - błonnik owsiany zawiera wit. B1, niski indeks glikemiczny, kwas pantotenowy, właściwości prebiotyczne / błonnik z babki płesznik - zmiękcza i chłodzi skórę.
 Stosowany w stanach zapalnych błony śluzowej żołądka i jelit oraz dróg moczowo-płciowych. 
 Coś zdrowego, super chrupiącego i mega czekoladowego to…
Ziarna kakaowca (pokruszone)- nazywane są one ,,pokarmem bogów''. Zawierają: wysoką koncentrację antyoksydantów, magnez, żelazo, chrom, kwasy tłuszczowe omega 6 i wit. C, podnoszą poziom serotoniny (hormonu szczęścia). Ponadto ziarna kakaowca jako jedyna roślina zawiera anandamid (endorfina).
Coś dla osób uprawiających sport….
* UWAGA! skład jest bardzo ważny*
Białko z konopii indyjskiej - w 100% wegańskie białko, które jest lepsze od sojowego ponieważ nie zawiera inhibitorów tryspin, ani oligosacharydów, które blokują wchłanianie i powodują wzdęcia. Dodatkowo białko z konopii indyjskiej jest wolne od choresterolu i niezdrowych kwasów nasyconych. Zawiera wit. z grupy B i wit. E, wapń, potas, fosfor, żelazo.
Teraz coś co brzydko pachnie, ale smakuje jak palony karmel…
Puder Maca lub peruwiański żeń-szeń - daje nam siły, energii, zwiększa libido. Zawiera wit. C i E a także wit. z grupy B, wapń, cynk, żelazo, magnez, fosfor.
 Wzmacnia skórę, wspomaga walkę z trądzikiem i stresem.
Na końcu został bardzo cytrynowy w smaku….
Ekstrakt Camu Camu - to owoc z zalanych lasów deszczowych. Jest on BARDZO bogaty w wit. C (ok. 60 razy więcej wit. C niż pomarańcza).
 Ciekawostka:
 1 łyżeczka proszku camu camu to 1180% zalecanej dawki dziennej wit. C. 
Oprócz wit. C zawiera walinę, potas, leucyna, seryna, flawonoidy, kwas galusowy, kwas elagowy.
Moja kuchnia jest dosyć mała, dlatego wszystkie moje zdrowe ,,dopalacze'' zamknęłam w szczelnych opakowaniach (żeby nie wywietrzały) i umieściłam je w koszyku (musi stać na szafce kuchennej ;D)
Co czego ich używam???
Głównie do koktajli - 6 razy w tygodniu biegam lub ćwiczę, a po treningu blenderuję owocowe smoothie, do którego dodaję po miarce specyfiku.
Zawsze jest to białko z konopii indyjskiej i błonnik owsiano-babkowy + codziennie inne połączenie kilku wybranych ziaren czy proszków :))
Oprócz koktajli dodaję odrobinę do sałat , deserów, a nawet wypieków.
Oczywiście mój post jest bardzo ogólnikowy, wiadomo, że jeżeli zainteresuje Cię konkretny produkt to w sieci można odszukać dużo więcej pomocnych informacji.
Moje krótkie opisy to podsumowanie - zachęta :))
Czy macie swoje ulubione sprawdzone superfoods???
Piszcie - Polecajcie chętnie wypróbuję czegoś nowego :))

Pozdrawiam

*JOY*