sobota, 12 marca 2016

Zapach Kobiety - Yves Saint Lauren OPIUM - opinia / recenzja

:)
Juz dawno nie wstawiałam recenzji zapachów, dlatego najwyzszy czas na kolejne pachnidło :)
 Perfumy powstały jesienia 2009 roku. 
Moja ocena w serii ,,Zapach Kobiety'' (o co chodzi Tu) to 5.
Nuty zapachowe:
  • Nuta głowy: bergamotka, mandarynka, konwalia
  • Nuta serca: gożdzik, jaśmin, mirra
  • Nuta bazy: paczula, mirra, bursztyn, wanilia

Cała symfonia zapachu rozpoczyna się słodyczą kwiatów bergamotki otulonej konwaliami z minimalną dozą orzeżwiajacej mandarynki po chwili nadciąga balsamiczna fala mirry odurzonej jasminem i lekką pikantnością gożdzików. Cały trans zagęszcza powietrze dymną mirrą, drzewna paczulą żywicznym bursztynem i ciepłą wanilia tworząc cięzki upojny i mglisty wymiar.
Flakon stworzył wybitny dyrektor artystyczny marki Yves Saint Lauren Fabien Baron wraz z projektantem mody Stefano Pilati.
Moim zdaniem matowa butelka jak i jej kolor w połączeniu ze złotymi dodatkami sugerują nam  skrywaną  zawartość.
Na mysl o tym kadzidłowym zapachu widzę kobiete dojrzałą stateczna, lekko szorstką z umysłem ścisłym, pozkompromisową, poukładaną - czyli całkowicie moje przeciwieństwo, ale w końcu świat potrzebuje różnorodności :)

Tak perfumy były reklamowane: 

Czy znasz/ lubusz perfumy YSL OPIUM?

Pozdrawiam

*JOY*

2 komentarze: