Cześć kociaki :)
Styczeń w Nowym Roku okazał sie bardzo zaskakujacy, ponieważ nieoczekiwanie dotarł do mnie Glossybox....Jak to mozliwe przeciez zrezygnowałam z subskrypcji??
Okazało sie, ze to pomyłka ale koniec konców mogłam zatrzymać pudełko :)) Kolejnym zaskoczeniem było to, że mój styczniowy Birchbox zaginął na poczcie i wciaz czekam na nowy egzemplarz :) Cóż za zawirowania hahah na szczeście wszystko skończyło się pomyslnie :))
Dzisiaj pokaze Wam co znalazłam w Glossybox , a po dotarciu Birchbox wstawię kolejny post :)
-Madara - Cellular Repair Serum - serum rozświetlająco - nawilżające. Cena za pełnowymiarowy produkt 38 funtów.
-Unani - Dermo Defence Mask - maska która chroni i nawilża skórę - idealna na zimę. Cena za pełnowymiarowy produkt 11.36 funtów.
-Angele Paris - czerwony lakier do paznokci. Cena za pełnowymiarowy produkt 6.32 funtów.
-Teez Cosmetics - Oasis Gem - czminka w kolorze ,,Coral Onyx''. Cena za pełnowymiarowy produkt 11.93 funtów.
-Glossybox - cień do powiek w kolorze ,, Glossy Mauve''. Cena za pełnowymiarowy produkt 7.10 funtów.
Podsumowanie:
No, więc mój nieoczekiwany styczniowy Glossybox ukazał bardzo przyjemna zawartość.
Z przyjemnośćią wypróbuję serum Madara, jak i maskę ochronną, a i kolor / wykończenie cienia bardzo przypadło mi do gustu. Bardzo podoba mi się fakt, że wszystkie kosmetyki są pełnowymiarowe (szkoda, że podczas mojej subskrypcji takie zjawiska były rzadkością). Zawartość przypadła mi do gustu, lecz to nie zmieni mojego zdania odnośnie subskrypcji. Postanowiłam śledzić zawartośći pudełka przez kilka miesiecy po czym zdecyduje czy zostanie tak jak jest czy zamienie Birchbox na Glossybox :)
Jak Wam się podoba styczniowy Glossybox??
Czy coś szczególnie wpadło Wam w oko??
Pozdrawiam
*JOY*
strasznie podoba mi się ten cień!
OdpowiedzUsuńfakt cień bardzo unikalny - niby zwykła a trudno znależć coś podobnego u konkurencji :)
Usuń