:)
Walentynki juz jutro, dlatego postanowiłam na szybko przygotować morskie afrodyzjaki, które zachwycaja prostota przygotowania i zarazem wysmienicie smakują. Małże sercówki (P.S czy znacie bardziej walentynkowy składnik?? hehe) są wbrew pozorom bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu co sprawia, że Walentynkowa kolacja jest przyjmnością, a nie straconymi godzinami poswieconymi w kuchni ( mamy więcej czasu na inne przyjemnośći tj. picie szampana hahha).
Potrzebne składniki:
- -500 g małzy sercówek
- -200 g - krewetek królewskich
- -pół opakowania makaronu farbowanego sepia z mątwy
- -4 zabki czosnku
- -pół zielonej papryki
- -chilli w płatkach
- -sól
- -oliwa z oliwek
1. Oczyszczone i wymoczone sercówki umieszczamy wraz z krewetkami w naczyniu żaroodpornym.
2. Dodajemy pokrojone w drobna kosteczke zielona paprykę, zmiażdżony czosnek, chilli, sól i oliwę - odstawiamy na bok.
3. W czasie kiedy morskie potwory marynuja się gotujemy na styl al dente makaron.
4. Ugotowany makaron mieszamy z marynowanymi owocami morza i umieszczamy w mocno nagrzanym piekarniku 200 stopni na ok. 20 minut.
5. Gotowe danie dokładnie ze soba mieszamy by powstałe soki otuliły makaron .... i podajemy :)
Pozdrawiam
*JOY*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz