Heyaaaa :)
W tym roku jesień w Londynie jest napawdę przyjemna.
Nie pamietam ile lat wcześniej były podobne tempeatury i tak cieplutkie słoneczko w pażdzierniku... Wieczorami już czuć chłód i powoli nadciągającą zimę, dlatego bardzo często razem z moją drugą połówka (czyli Mr.T :))) umilamy sobie ten czas wspólnie i relaksujemy się zajadając budyń waniliowy z masłem z orzechów pistacjowych (łyżeczka tego zdrowego przysmaku ukryta w środku) -mmmnnm... kapitalne połączenie odkryte przypadkiem - bardzo polecam :) Jesień to ten czas, ten sezon na podobne przyjemności, bo jak wiadomo zima to zazwyczaj zabiegany okres (szczególnie grudzień). Długie kąpiele w wannie, nadrabianie zaległości książkowych i filmowych jak i ogólny reset ciała i duszy - to jest to co lubią tygryski byle za bardzo się nie rozleniwić hahah :)
Co mam na sobie:
- -bluza - New Look
- -top - Primark
- -spodnie - Zara
- -buty - Fila
- -okulary - Moschino
- -bransoletki - jak zwykle mix srebrnych
Pozdrawiam
*JOY*
Za to jesienne rozpieszczanie właśnie lubię tę porę roku. Każdy pretekst dobry :)
OdpowiedzUsuńTrue :)
UsuńBluza jest świetna!:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne buty:)
OdpowiedzUsuńdzieki kochanie :*
Usuń