poniedziałek, 3 listopada 2014

OOTD - sweter z ulicy sezamkowej :)

:)
Kto pamięta jeszcze Oskara z ulicy sezamkowej??
Sweter ze zdjęcia bardzo przypomina mi tego kudłatego osobnika.
 Może nie kolorem bo Oskar jest oliwkowo / zgniłej zieleni, a mój sweter to raczej ciemy szmaragd, a wyglądem bo jest równie kosmety i przytulaśny jak filmowy przyjaciel :)
Zazwyczaj takiego typu ubrania dodają nam wizualnej objętości czyli niechcianych kg, ale ja mam na to dobre rozwiązanie, a mianowicie kupuję ubranie kilka rozmiarów większe i (w tym wypadku) rozciągam dekolt, aby romantycznie odkrywał ramiona ... Tym sposobem unikam efektu śnieżnej kulki :))
Co mam na sobie:
  • -sweter - Primark
  • -top - Primark
  • -spodnie - Zara
  • -buty - Topshop
  • -torebka - replica Alexander Wang
  • -zegarek -Michaek Kors (model MK-5055
  • -bransoletki - jak zwykle mix srebrnych
 
Pozdrawiam
 
*JOY*

7 komentarzy:

  1. Hehehe ale porównanie wymyśliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheheh na wesoło - czemu nie :)) , ale musisz przyznać że trafione w 10 haha :)))

      Usuń
  2. Ale świetny ten Twój sweter, ładnie Ci w takim kolorze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweter cudowny, pięknie Ci w tym kolorze. Spodnie również mi się podobają ale dziwnie wyglądają dla mnie w tym połączeniu, sama nie wiem dlaczego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałam coś zmienić w typowym połaczeniu z czarnymi spodniami czy jeansami wiec wybralam taki zestaw - może dziwnie i melancholijne, ale co tam czesto lubie pokombinować po swojemu dziękuję :))

      Usuń