wtorek, 15 grudnia 2015

Skin Saviours - balance me - Congested Skin Serum - opinia / recenzja

:)
Serum? Czym jest serum i czy koniecznie musimy go uzywać??
Oczywiście jak we wszystkich kwestiach są dwa obozy kobiet...
Jedne z nich uważają, że serum to konieczna cześć pielęgnacji, a drugie twierdza, że to zbędny wydatek.
Ja nalezę do pierwszej grupy, poniewaz uważam, że serum to lżejsza wersja  kremu o silniejszym stężeniu składników aktywnych / pielęgnacyjnych. Służy do wzmocnienia i zintensyfikowania codziennej pielęgnacji. Oczywiście nie zastapi kremu( jest bez filtrów itp.) - ale jest idealnym elementem dodatkowym.
Skin Saviours - balance me - Congested Skin Serum to kosmetyk idealny do pielegnacji cer problematycznych, ponieważ ma za zadanie delikatnie  i bez szkodliwego wysuszania walczyć z niedoskonałościami.
Ma działanie antybakteryjne, łagodzi podrażnienia, odświeża.
Jego bogaty skład jest w 99% naturalny.
Zawiera w sobie m.in.:
  • -olejek ryżowy
  • -roslinna gliceryna
  • -olejek moringa
  • -ekstrakt z owoców świerku
  • -ekstrakt z liści aloesu
  • -ekstrakt z kwiatów maku
  • -ekstrakt z korzenia irysu
  • -olejek z kwiatów lawendy
  • -olejek ze skórki cytrynowej
  • -olejek z owoców May Chang
  • -olejek z liści eukaliptusa
  • -olejek z kwiatów rumianku
  • -olejek z liści kanuka
  • -olejek z gozdzików

Standardowe opakowanie to 15ml buteleczka z pompka - ja posiadam mniejszą wersje, która również ma wygodny i higieniczny dzióbek w formie aplikatora.
Konsystencja bardzo lekka, wręcz żelowa, którą łatwo sie nakłada i w oka mgnieniu wchłania.
Podsumowanie:
Skin Saviours - balance me - Congested Skin Serum to kosmetyk, który mam juz po raz drugi w tej pojemności. Pierwszy raz uzyłam go kiedy był gratisowym dodatkiem do magazynu jakis czas temu, a kolejne spotkanie było kiedy dostałam go, w którymś z beautyboxów....
Zaczne od tego, że za pierwszym jak i za drugim razem bardzo przyjemnie mi się go uzywało. Juz w pierszych sekundach od nałożenia odczuwamy dzika cytrusowo - eukaliptusową świeżość  - uwielbiam ten zapach, by po chwili się wchłonął zostawiająć delikatnie wygładzoną niewyczuwalną matową powłoczkę. Świetnie sie sprawdza rano kiedy mamy lekko obuchnięta skórę - delikatne chłodzenie, esencionalne pobudzające olejki jak i redukcja zaczerwienień powoduje, że wyglądamy i czujemy się o wiele lepiej. Fajnie, że ma działanie antybakteryjne - osobom z problemami skórnymi przyda się taka baza ochronna pod makijaż (świetny również dla mężczyzn). Moim zdaniem wady są dwie, a mianowicie cena i wydajność.... W sumie mogłybyśmy połączyć to w jedność i stwierdzić, że gdyby wydajność była lepsza to warto byłoby zapłacic za niego 16 funtów. To jest jedyny powód dla którego nie kupie go w pełnowartościowej cenie, lecz przy najblizszej nadazającej się okazji kupienia go w nizszej cenie ( w magazynie modowym / zestawie kilku produktów, Tkmaxxie itp) to na pewno sie zdecyduje  Polecam :)

Pozdrawiam

*JOY*


6 komentarzy:

  1. Serum nie dla mojej cery, ale generalnie lubię używać kosmetyków tego typu. To taki fajny zastrzyk energii dla skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. otóz to ! jak dla mnie do bardzo duza zaleta tego kosmetyku :))

      Usuń
  3. Cery takiej nie mam, ale skład i zapach spodobał mi się :). Szkoda tej wydajności, bo tani nie jest :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie.....moze jakby był gestszy to i na dłużej by starczał :))

      Usuń