:)
Te drożdzówki to był hit wakacji. Robiłam je dwukrotnie (pierwsza seria jagodowo/malinowa druga z nutella) i to w podwójnej porcji (łacznie 64 szt.) i w obu przypadkach po drozdzówkach nie było sladu juz 3-go dnia :). Wczoraj robiłam je ponownie z tym ze wersję fit (mąka owsiana z masłem orzechowym, ksylitolem) i też wciaż kuszą :)) Uwielbiam je i bardzo polecam :))
Potrzebne składniki:
- - 500 g mąki pszennej
- -50 g drożdży
- -250 ml ciepłego mleka
- -1 jajkó + 5 żółtek
- -100 g masła
- -100 g cukru
- - jagody / maliny
1. Kruszymy drożdze i mieszamy je z łyżeczka cukru, 2 łyzeczkami maki i połową ciepłego mleka - mieszankę odstawiamy na 10 minut ( do momentu wyrośnięcia drożdzy)
2. Jajka z cukrem ubijamy na kremowa masę
3. Do przesianej mąki dodajemy wyrośniete drozdze....
....mleko.....
...masę jajeczną.....
....rozpuszczone chłodne masło.
4. Teraz wyrabiamy ciasto do momentu aż stanie sie gładkie i elastyczne.
5. Odstawiamy je w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
6. Wyrobione ciasto dokładnie dzielimy na 16 części....
.....po czym nakładamy jagody i odrobinę cukru....
......dokładnie zlepiamy brzegi ciasta i formujemy drożdżówkę.
(podobnie postępujemy z malinami)
7 . Odlewamy odrobine z pozostałego białka i mieszamy go z mlekiem lub cukrem waniliowym....
....i smarujemy kolejno każdą bułeczkę
Drożdzówki pieczemy w temp. 180 stopni przez 18-20 minut (do zrumienienia).
Progress w pieczeniu kolejnych partii....
Pozdrawiam
*JOY*
mniaaaam! oj zjadłoby się, kopsnij jedną :D
OdpowiedzUsuńhahhaah wpadaj na jedna jak w dym :))
UsuńWidzę, że ksylitol nie wpływa na rośnięcie ciasta. Ja czasami piekę z fruktozą i ona potrafi spłaszczyć wypiek. Bułeczki wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńhmmmm przyznam ze nie wiem czy ksylitol nie wplywa na rosniecie ciasta....... drozdzowki ze zdjec sa z tego przepisu te ktore robilam ostatnio z maki owsianej i ksylitolu nie wygladaja juz tak okazale - podejrzewam ze to za sprawa o wiele ciezszej maki ale byc moze ksylitol rowniez sie to tego przyczynil :)
UsuńMniam..miałam robic podobne jak był okres 'jagodowy' a wyjechałam do pracy i zdążyłam zjesc tylko pierogi z jagodami :D
OdpowiedzUsuńo mniam pierogi z jagodami - uwielbiam - niestety nie mialam okazji jesc ich w tym roku - moj Tommy nie przepada za nimi wiec nie bylo sensu robic tylko dla siebie :)
UsuńAle bym zjadła takie domowe drożdżówki! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńi to jeszcze jak heheh :)
Usuń