Witajcie dziewczyny:)
Czas na ,, układy na podkłady'' i kolejny kosmetyk w tej serii czyli Revlon Colorstay do cery normalnej, mieszanej i tłustej.
Jakiś czas temu kupiłam kolejne opakowanie tego podkładu i stwierdziłam, że to idealny moment na jego recenzję :))
Zacznę od tego, że podkład jest mocno kryjący przy czym dobrze stapia się ze skórą i wygląda na niej ,,w miarę'' naturalnie. Pisząc ,,w miarę'' mam na myśli to, że produkty o silnym kryciu, często zostawiają ciężką teksturę przypominającą efekt maski. Revlon Colorstay jest kamuflujący, a przy tym lekki, dlatego wygląda bardzo dobrze.
W konsystencji jest płynny i łatwo się z nim pracuje. Ponadto ma filtr słoneczny SPF 15 i nie zatyka porów co również jest jego plusem.
Produkt jest trwały, nie utlenia się pod wpływem powietrza i na mojej cerze mieszanej utrzymuje się przez cały dzień bez obaw plam czy ścierania.
Opakowanie niestety jest jego wadą…
…… szklana ciężka butelka, z której trudno wydobyć kosmetyk do samego końca.
Ten moment jet idealny na recenzję (jak pisałam wyżej), dlatego, że zawsze po zakupie nowego opakowania przelewam produkt do czystej buteleczki z wygodną pompką po innym zużytym podkładzie.
Najpierw przelewam kosmetyk w standardowy sposób, a resztę w miarę możliwości wydobywam ze ścianek za pomocą patyczka do uszu.
Podsumowanie:
Revlon Colorstay to świetny produkt dla osób, które maja coś do ukrycia…..
I czy są to przebarwienia, zaczerwienienia, blizny czy zmiany skórne to kosmetyk nieźle sobie z nimi radzi bez obawy grubej wyczuwalnej i widocznej powłoki na skórze.
Łatwo się go nakłada (palcami, pędzlem, gąbeczkami kosmetycznymi) i po przypudrowaniu długo bez zmian utrzymuje się na twarzy. Jego kolejną zaleta jest duży wybór kolorów, dlatego każdy bez wątpienia znajdzie odpowiedni odcień dla siebie :)
Wadą jest mało higieniczne i mało ekonomiczne wydobywanie podkładu z opakowania. Mimo tego małego minusika jest to mój ,, must have''. Wracałam do niego wielokrotnie i na pewno kupie ponownie. Kiedy nie potrzebuje mocnego krycia to odstawiam go na jakiś czas , zamieniam na inny lub mieszam z lżejszym czy ciemniejszym podkładem - zawsze z dobrym skutkiem. Jak dla mnie jest jednym z najlepszych podkładów na rynku do zadań specjalnych, dlatego Polecam! :)
Czy używałaś Revlon Colorstay?? i
Jeśli tak to jakie są twoje refleksje na jego temat ??
Inne recenzje podkładów:
- -Nivea Extreme Resist -Tu
- -Chanel Mat Lumiere - Tu
- -Bourjois Healthy Mix - Fond de Teint - Tu
- -Shiseido Sun Protection Liquid Foundation - Tu
Pozdrawiam
=Joy=xoxo
nigdy go nie miałam, ale jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdził, bo opinie o nim są różne :))
OdpowiedzUsuńpotwierdzam wszystkie słowa o tym podkładzie :) ja nie wyobrażam sobie bez niego życia, on jako jedyny potrafi sprawić, że mogę z moimi bliznami po trądziku wyjść do ludzi...
OdpowiedzUsuńMiałam go i zupełnie mnie nie zachwycił... Nie trzymał się i jakoś nie był "dopasowany" konsystencją do mojej cery :P
OdpowiedzUsuńJuż tyle razy dodawałam go do koszyka podczas zakupów w internecie i zawsze go w końcu usuwałam, boję się dobrać kolor w ciemno.
OdpowiedzUsuńjak widać opinie są różne :) wiec przy decyzji o zakupie trzeba pamiętać o naszych oczekiwaniach i jego obietnicach a kolor najlepiej sprawdzić w drogerii na testerach (najlepiej nałożyć odrobinę na linii żuchwy) bo nie trafiony kolor to strata pieniędzy :) ja mam kolor 180 sand beige i dla większych ryzykantek polecam moja metodę -pierwszy podkład zamawiałam online a nr. wybrałam poprzez polecające go dziewczyny o podobnym odcieniu cery do mojej i Bingo udało się trafiłam w 10-kę :))
OdpowiedzUsuńmam i jest tragiczny.
OdpowiedzUsuńZamówiłam na mintyshop.
Dobrałam kolor dobry i do skóry suchej.
jak nakładam to twarz wygląda jak wysuszona pustynia.
nie dla mnie ten podkład, no chyba że mnie się taki feler trafił :(
nie miałam go nigdy :)
OdpowiedzUsuńUwieeeeelbiam, wersję dla cery tłustej
OdpowiedzUsuń