środa, 22 lipca 2015

Sure - Crystal Invisible - Diamond - dezodorant - opinia / recenzja

:)
Perfumy perfumami, ale dobry dezodorant to coś czego potrzebujemy każdego dnia i to przez cały rok. 
Sure to angielska wersja Rexony tak więc  w obu wersjach producenci na reklamach poddaja kosmetyk najwyższej próbie - czyli wysiłkowi fizycznemu poprzez cwiczenia. 
Jak według mnie wygląda ochrona z marka Sure??
Zacznę od tego, że producent zapewnia nas o wielu zaletach dezodorantu tj.:
  • -chroni ciemne ubrania przed białym osadem
  • -chroni białe ubrania przed żółtymi plamami jakie powoduje pot
  • -przez 48h utrzymuje ciało w świeżości
  • -nie zawiera w sobie podrażniającego i wysuszającego alkoholu

Opakowanie to lekka metalowa butelka o zgrabnym i dopasowanycm do dłoni designie, która mieści w sobie 250 ml.
Zapach delikatny i neutralny o lekkiej pudrowo - kwiatowej kombinacji.
Podsumowanie:
Sure - Crystal Invisible - Diamond to niestety niewypał.....
Już dawno nie spotkałam takiego bubla kosmetycznego. 
Nie należe do osób o wzmożonej potliowości, dlatego też nie potrzebuję wiele. Mimo to jestem zawiedziona. Jego najwiekszą wadą jest to, że momentalnie wietrzeje ( około 1-2 h) czyli nie spełnia podstawowej funkcji utrzymywania w suchości i świeżości. Wielokrotnie w ciągu dnia musiałam go reaplikować co było dosyć irytujące na tle innych  (ważniejszych) zajęć, a dodatkowo produkt staje sie nie wydajny. Ponadto w składzie posiada szkodliwe dla zdrowia aluminium.... - nie jestem eko freakiem, ale fakt, że aplikuje na skóre coś szkodliwego bez uzyskiwania przy tym żadnych rezutlatów nieco mnie zasmuca. Jedyną zaletą jest przyjemny, neutralny zapach który nie koliduje z perfumami. Nie Polecam!

Pozdrawiam

*JOY*



1 komentarz: