sobota, 23 maja 2015

Wiosenne porządki w szafie + wiele pomocnych trików - duuuużo zdjęć :)

Cześć kociaki :)
W końcu nadszedł dzień kiedy mogłam uporzadkować naszą garderobę :) yeeeee.....
Czekałam wiele tygodni na ten ,,zabieg'', ale pogoda powstrzymywała mnie do samego końca wzmagając frustracje, bo jak się okazało mimo iż jest Maj to wielokrotnie musiałam zakładać zimowe swetry. 
Przechądząc do rzeczy pokaże Wam jak przeszłam przez cały proces porządkowania (na marginesie wspomnę, że rewolucji w szafie dokonuje 2 razy w roku na sezon wiosenno - letni, a nastepnie na sezon jesienno - zimowy ) i jakie mam triki i filozofię organizacyjną :)
Na wstępie....
Nasza garderoba (czyli wspólna z moim Tomaszem) to tak naprawdę 2 szafy w naszej sypialni. 
Jak wiecie wynajmujemy obecne mieszkanie, więc postaraliśmy się jak najlepiej wykorzystać to co mamy :)
 To co zastaliśmy w mieszkaniu to jest rozsuwana wbudowana szafa...
....która niestety podzielona jest na pół. Jedna część jest typowo użytkowa....
..... a druga (o ta ;)) instalacyjana czyli w większości zajmuję ją boiler i zbiorniki. 
Tak wygląda druga szafa.
W jednej cześci są półki...
......a w drugiej półki i drążek na wieszaki.
Wiem wiem wewnątrz jest straszny bałagan, ale przeciez jesteśmy przed sprzątaniem hehe :)
Całe przedsiewzięcie zaczęłam od wyszorowania z kurzu kosza na bieliznę z szafy nr.1.....
.....następnie według mnie najlepszym rozwiązaniem jest wyjęcie całej zawartości z obu szaf.
i dokładna segregacja (oczywiście są tu równiez zdjęte  rzeczy ze strychu na sezon wiosenno - letni).
Całość segregujemy na poszczególne grupy czyli rzeczy, które:
  • -idą do śmieci (mają plamy nie do zdarcia, przetarcia lub po prostu są zuzyte/sprane)
  • -oddamy lub sprzedamy - są to rzeczy wciąż w dobrym stanie, ale z jakis przyczyn (przestały nam sie podobać, zle w nich wygladamy lub maja zly rozmiar) nie chcemy ich już. Pomocne w tym przypadku są aukcje internetowe, gdzie możemy sprzedawać pojedynczo lub grupowo wszystkie ubrania lub możemy oddać taką odzież to tzw. ,,Charity shop-ów'' czyli sklapów z uzywanymi ubraniami, gdzie dochód przeznaczony jest np. dla osób chorych na raka
  • -są zimowe i wymagaja ,,odpoczynku'' do sezonu jesiennego
  • -idą do szafy

Teraz za pomocą ściereczki i płynu odświeżamy całe wnętrze szafy.
W przypadku lustrzanej szafy wymagała ona konkretnego odświeżenia za pomocą farby. 
Serdecznie polecam tą serię farb z B&Q. Są tanie, ale świetne. Dobrze kryją, jest bardzo duzy wybór kolorów i łatwo się aplikuja.
Ja wybrałam optymistyczny, jasny, pastelowy kolor o nazwie ,,pink pink''.
W czasie kiedy ściany wewnatrz białej szafy schna zabieram się za drugą część czyli szafę nr.2.
Segreguję apaszki/paszminy. Fajnie sprawdza sie specialnie do tego przeznaczony segregator w formie wieszaka.
Następnie w tej szafie na wieszakach umieszczam kolejno grupowo koszule Tommiego, moje sukienki i płaszcze typu trench.
Posegregowane koszulki mężulka układam w kostkę w ten sposób by część koszulki, która jest na brzuchu była od zewnętrznej strony. W ten sposób przy wybieraniu Tomaszek (bez rozkładania) będzie dokładnie wiedział dokładnie, która to koszulka.
Wiadomo, że pieknie poukładane ubrania szybko się bałaganią, dlatego moim sposobem na topy typu bokserka jest koszyczek. Układam je sobie kolorystycznie grzbietami do góry.
Moje półki sa dosyć długie, dlatego koszyczek z topami układam z tyłu....
....a z przodu wkładam topy/ bluzki z krótkim rekawkiem.
Kilka cienkich bluz i bawełnianych koszulek z długim rękawem Tomasza też pozostawiłam. W końcu chłodniejsze dni zdarzaja się nawet latem.
Na samym dole umieszczam nasze pidzamy :)
Kosz na bieliznę wysechł, więc zawiązałam nowe ,,zawiasy'' w postaci kokardek, które kolorystycznie  pasują do swiezego wnętrza.
Szafa też już sucha, wieć umieszczam w niej....
....półki, kosz na bieliznę i nowe organizatory z Ikea.
Jeżeli chodzi o wieszaki to stosuje 4 rodzaje:
  • -welurowe - uzywam ich do bluzek, które łatwo się ześlizgują (jedwabne koszule lub topy na cienkich ramiaczkach)
  • -standardowe plastikowe - do większości rzeczy 
  • -plastikowe mini - są to wieszaki dziecięce, a lubie je z czystego wygodnictwa - czasem nie chce mi się przekładać koszul dołem. Mniejszy wieszak z łatwościa wydostaje sie górnym otworem :)
  • -drewniane - ale nie zwykłe....

.....lubie takie które w poprzecznej listewce maja ząbki. To dzieki nim spódnice czy spodnie od garniturów nie ześlizguja się
W szufladach z bielizną też odbywa sie porządkowanie...
.....uwielbiam mieć wszystko na swoim miejscu. 
Jak widać skarpetki posegregowane są na 3 grupy:
  • -jasna
  • -ciemna
  • -kolorowa

Jest też miejsce na paski i odrębna część na bieliznę. Wcześniej używałam do tego pudełek po beautyboxach, a teraz zaopatrzyłam się w wysokie organizery
W mojej szufladzie jest mieszanka organizatorów z Ikei i pudełko po Glossyboxie. 
Grube skarpetki wędrują z zimową odzieżą na strych. 
Czas na zapachy :)
Mamy wiele opcji jeżeli chodzi o zapachy do szafy w domowej jak i sklepowej formie. Jak wiecie kocham perfumy, więc czym byłoby otworzenie szafy bez wydobywającego się przyjemnego zapachu z wewnątrz :)
Na przykład marka Nougat London (uwielbiam ich kosmetyki) proponuje zapachowa poduszeczkę z wyhaftowanymi kwatami napełniona lawędą, która nasączona jest olejkami o zapachu np. Kwiatów wiśni.
Okazyjnie na carbootsale (pisałam o nim Tu ) kupiłam zestaw 3 kotków napełnionych lawendą.
Fajnym pomysłem są również zawieszki zapachowe do samochodu. W obecnym momencie jest ich mnóstwo do wyboru nie tylko kultowe choinki hehe :)
Te są idealne w morskim letnim wydaniu o zapachu: morskiej bryzy, truskawek z kremem i jagód.
Trzeba umieścic je tak by były w pewnej odległości od ubrań....
...w przeciwnym wypadku olejki i zapach którym są nasączone  moga odbarwic nam odzież.
Jak widzicie jestem niezła w kwestii zapachów do szafy hahaha.
Tutaj mam mója starą i wysłużona kulę, która tak naprawdę jest na świeczkę, ale ja uzywam jej od wielu lat w szafie ....
....a mianowicie zaopatrzam się w łazienkowe galaretki zapachowe....
.....tnę je na kawałki...
....i umieszczam kolejno w kuli jak i.....
tiulowych woreczkach, które uszyłam dawno temu.
(można je napełnić również suszonymi kwiatami lub na sezon zimowy przyprawami tj. cynamon, anyż itp.). Takie woreczki lokuję w szufladach z bielizna i na półkach.
Po kilku miesiacach wyglądaja tak....
skurczone, wyschnięte i pozbawione zapachu wystarczy wyrzucić i zastąpić nowymi :)
I w końcu wiosenno - letnie szafy gotowe :)
Mój Tommi ma prawie 2 m wzrostu, więc łatwiej mu dostać spodnie ułożone w pionie. Ja jestem niższa więc ułożyłam swoje w poziomie. 
Niżej też wszystko wyglada jak trzeba :)
Każdy segreguje ubrania w ulubiony, sprawdzony dla siebie sposób np. kolorystycznie lub zestawami. Ja układam wszystko stylami tzn. zaczynam od topów, koszul, narzutek, a na końcu marynarki.
Na półce nizej w segregatorze umiesciłam wszystkie torebki. 
Jest on na zamek, więc wszystko jest na miejscu, nie wypada i wygląda estetycznie. Na samym dole są szpilki które zastapiły zimowe buty :)
Na nowych organizacyjnych składanych półkach umieściłam kolejno (od góry):
  • -mniejsze torebki typu kopertówka
  • -ubrania do ćwiczeń
  • -spódnice
  • -spodnie/legginsy do chodzenia po domu 

Druga szafa tez jest skończona....
Tym razem zaczne od dołu....
.....mam tu pudełka po Glossyboxach z posegregowanymi kosmetykami czyli tzw.  zapasami
Pietro wyżej w pudełkach są moje lakiery do paznokci i letnie cieniutkie sweterki.
a góra jak juz wcześniej wspominałam to letnie płaszcze, sukienki i koszule Tomaszka :)
Co zrobić z zimowymi rzeczami ???
Ja polecam zaopatrzyć sie w hermetyczne torby......
......pakujemy w nie wszystkie kurtki , płaszcze, szaliki, czapki, swetry, po czym zamykamy torbę.....
...., a następnie na jej wierchu znajduje się kapsel, który ....
......otwieramy....
..... z pomocą odkurzacza wciągamy całe powietrze z wewnątrz i zamykamy kapsel ....
Tym sposobem zaoszczędzamy mnóstwo miejsca, a ubrania wewnątrz pozostają świeże czyste i pachnące do kolejnego sezonu :)
Zimowe buty również idą na strych....
Ta pozostała sterta poszła do sprzedania :)
A ten worek powędrował do śmieci :)
Ach teraz czuje się lekko i świezo jakbym zrzuciła z siebie gruby wełniany płaszcz.... :)
Mam nadzieje, że podobały się Wam nasze wspólne porządki w szafie i, że zainspirowałam kogoś do zastosowania moich trików :)
Napiszcie o waszych sprawdzonych metodach lub trikach organizacyjnych. Jak widzicie lubie inteligentne rozplanowanie, więc chętnie dowiem się czegoś nowego :)

Pozdrawiam

*JOY*


10 komentarzy:

  1. Też używam tych próżniowych worków i wszędzie wciskam zapachy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musisz przyznać, że wynalazca tych worków to geniusz, niby taka oczywistość a jak ułatwia zycie :) pachnące szafy góra hahah :)

      Usuń
  2. Wykorzystam ten Twój patent z odświeżaczami Glade. Zwykle kupuję typowe do szaf i zwykle jestem z nich średnio zadowolona, więc czas na zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłam ostatnio porządki w szafie, wyglądało to tak: Podzieliłam wszystkie ubrania na 3 kupki - 1. te które często noszę, 2. te które rzadziej noszę ale mogą się przydać, 3. te z którymi czas się pożegnać. Po czym... ułożyłam w szafie wszystko spod numeru 1, a reszta wylądowała w koszu. I jest super :) Ostatnio wyrzucam ubrania jak opętana i bardzo dobrze się z tym czuję, po co mam mieć w domu stertę rzeczy, skoro używam 20% z nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o Wow radykalnie i odważnie brawo hehe - good job bebe :))

      Usuń
    2. Dzięki :) Niestety żeby nie było tak różowo - dla odmiany kosmetyki STRASZNIE chomikuję...

      Usuń
    3. u mnie wciąż daleka droga do minimalizmu we wszystkich kwestiach hehe i na dodatek dobrze mi z tym :))

      Usuń
  4. ja zamiast zapachów wkładam wszędzie woski yankee:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie woski yc przez długi czas pachną :)

      Usuń