piątek, 19 grudnia 2014

Thierry Mugler - Alien - opinia / recenzja

Cześć :)
Kolejne perfumy z mojej kolekcji w serii ,,Zapach kobiety'' (o co chodzi Tu) to Thierry Mugler Alien.
Stworzył je duet wybitnych perfumiarzy czyli Dominique Ropion i  Laurent  Bruyere w 2005 roku.
Moja ocena to nr.1.
Nuty zapachowe:
  • Nuta głowy: kwiat pomarańczy, nuty zielone
  • Nuta serca: jaśmin, nuty drzewne
  • Nuta bazy: wanilia, biały bursztyn, ambra

Historia zapachu zaczyna się niewinnie soczystym kwiatem pomarańczy otulonym jasnymi zielonymi listkami. Po chwili zaś nadciąga ciężka fala jasminowego tchnienia wzmocniona stanowczym drzewnym postumentem dominujac cała symfonię zapachu.... kiedy fala opada w powietrzu pozostaje słodka waniliowa bryza w towarzystwie ambry z tajemniczym i zmysłowym bursztynem.
 Całość tworzy ciężką, zmysłową i hipnotyzującą  drzewno - kwiatową aurę.
Perfumy przeznaczone są dla kobiet zdecydowanych i pewnych siebie. Moim zdaniem tylko na sezon jesienno-zimowy. Latem jedynie na wieczór w innym wypadku byłyby zabójcze dla otoczenia. Kolejną zaleta jest trwałość.... pozostają na skórze / ubraniu cały dzień (w wypadku szalikow, swetrów itp. do momentu wyprania).
Flakon to oszlifowany diament ze złotymi pazurami ,,obcego'' . Jego niespotykana ametystowa barwa uprzedza o zawartości.
Perfumy mozemy dostać w rożnej pojemności stąd zrożnicowane buteleczki.
Osobiście zdecydowałam sie na 15 ml wersję do torebki po czym po jakimś czasie dokupiłam butelkę dopełniającą.
Dostaniemy ja w nieco niższej cenie....
....wraz z maleńkim plastikowym lejkiem,.....
.....który ułatwia zadanie :).
 
Tak perfumy były reklamowane:
-Tu
-Tu
 
Czy znasz/ lubisz perfumy Thierry Mugler Alien??
 
Pozdrawiam
 
*JOY*
 

6 komentarzy: