DIY - matamorfoza huśtawki :)

:)

Jak wiecie wciąż jestem w Polsce, dlatego miałam wspaniałą okazję na przeprowadzenie metamorfozy starej huśtawki,( siedziała ona w mojej głowie już od dawna), czyli połączenie przyjemnego z pożytecznym :)

Mój pomysł jest nietuzinkowy, zabawny i personalny. To coś w stylu napisów na szkolnej ławce….

…nic wyszukanego, ale z pewnością oryginalnego i z duszą :) 

Jeśli jesteście ciekawi jak przebiegła cała ,,operacja'' to zapraszam :)

Tak wygląda huśtawka w nowej odsłonie, ale zanim to nastąpiło….

…..miała nieco inny design :)

Cały zabieg nie wymagał wielu kosztów.

 Potrzebne były jedynie nowe deski, impregnat do drewna, ołówek, wycinarka i pędzel. 

Zaczęłam od rysunków i napisów na deskach (deski przygotował (czyli wymierzył, oszlifował, posklejał i przyciął) nasz znajomy stolarz :))

Czym śmieszniej….

…..tym lepiej i bardziej wiarygodniej.

Teraz z pomocą wycinarki (nie mam pojęcia jak to urządzenie nazywa się profesjonalnie) i mojego Tomaszka wyżłobiliśmy rowki podążając za szkicem ołówka.

To najżmudniejsza praca w całym przedsięwzięciu, ale ile było przy tym śmiechu :)

Kiedy wyżłobione napisy i rysunki były gotowe….

 

…. rozłożyliśmy deski na ,,koziołkach'' - po by by łatwo było dotrzeć pędzlem do każdego miejsca.

 

Czas na malowanie….

 

…..podobnie jak otaczającą huśtawkę pergolę nowe ,,siedzisko'' pomalowaliśmy w kolorze ,,dębu''.

Na końcu troszkę cierpliwości na czas schnięcia i można było wymienić stare deski na nowe :)

Gotowe :)

Wstawiam kilka zdjęć w przybliżeniu :)

Jak Wam się podoba taki pomysł ??

Pozdrawiam

*JOY*