Sleek Garden Of Eden Palette - opinia / recenzja

Cześć :)

Pogoda lekko się popsuła, dlatego do pary melancholijnego klimatu idealnie wpasuje się kolejna paleta Sleeka: Garden Of Eden

*Ogólnie o zmianach na przestrzeni kilku lat w paletach Sleek pisałam Tu* 

Połączenie kolorów świetnie sprawdzi się do makijaży dziennych z tym uwzględnieniem, że nie samodzielnie tzn. musimy posiłkować się dodatkowo innymi cieniami (do zaznaczenia łuku brwiowego, kącika oka). Z pewnością spodoba się młodym jak i dojrzałym kobietom - raczej na dzień.

W górnym rzędzie znajdziemy 4 cienie metaliczne ( od lewej: 1, 2, 3, 4) 

i 2 matowe (5-ty (+ złote drobinki), 6).

W dolnym rzędzie 3 cienie są matowe (od lewej: 1-wszy (+ złote drobinki), 2, 6)

i 3 metaliczne (3, 4, 5).

Podsumowanie:

Sleek Garden of Eden to kolory z tajemniczego rajskiego ogrodu / lasu, gdzie jest mnóstwo magii, fruwających wróżek i elfów w tle mglistej tajemnicy. Mimo iż cienie wydają się jasne to mają w sobie nutę szarego pudrowego kurzu co sprawia, że są bardziej stonowanie/ neutralne.

Osobiście bardzo ją lubię i uważam, że zasługuje ona na chwilę uwagi :)

Kilka kolorów szczególnie przypadło mi do gustu: 

*górny rząd od lewej: 

• -1-wszy - różowe złoto
• -2-gi - metaliczny transparentny wrzos
• -3-ci - wrzosowa oberżyna
• -4-ty - kakaowa oberżyna
• -5-ty - popielaty wrzos

*dolny rząd od lewej:

• -2-gi - pastelowa limonka
• -3-ci- cytrynowa zieleń
• -3-ci - zielone jabłuszko
• -4-ty - pastelowy kaktus
• -5-ty - metaliczna trawa
• -6-ty - matowy szmaragd

Recenzje innych palet Sleek-a:

• -Monaco - Tu 
• -Paraguaya - Tu 
• -Sunset - Tu 
• -PPQ / Me, Myself and Eye - Tu 
• -Oh So Special - Tu
• -The Original - Tu
• -Au Naturel - Tu
• -Storm - Tu
• -Vintage Romance - Tu
• -Ultra Matts V1 -Tu
•  -Supreme - Tu
• -Lagoon - Tu
• -Ultra Matts V2 - Tu
 
 Pozdrawiam
 
*JOY*