:)
Jak wiele z nas uwielbiam irlandzką sieć sklepów Primark.
Jego fenomenem jest to, że możemy znaleźć tam ubrania dla kobiet, mężczyzn, dzieci jak i wyposażenie do domu (tj. ręczniki, pościel, świece, ozdoby, ramki itp.) w przyzwoitych cenach (w większości inspirowane markimi ,, z wyższej półki'').
Chociaż akurat z tym stwierdzeniem można polemizować, bo ceny nie są już tak atrakcyjne jak kilka lat temu.
Pamiętam, że ceny były o 2/3 niższe niż w tym momencie, dlatego ze względu na jakość nie wszystko kupuję w Primarku - czasem wybieram inne sklepy, które mają podobną cenę (czasem niższą),a jakościową lepsze ubrania.
Jak widzicie wstawiłam kilka zdjęć, które robiłam,,na tajniaka'' (nie wolno tego robić - UPS :)) aby pokazać Wam co w tym momencie możemy znaleźć w Primarku :)).
Skusiłam się na kilka rzeczy, ale głównym celem mojej wyprawy była Nagroda do zbliżającego się Konkursu :))
Ciekawostka:
*Primark posiada sklepy w ośmiu krajach Europy tj.: Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii, Niemczech, Portugalii, Belgii, Holandii i Austrii :)
*Marka powstała w 1969 roku, a jej siedziba znajduje się w Dublinie.
*Marka powstała w 1969 roku, a jej siedziba znajduje się w Dublinie.
*Na rodzimym rynku Primark nosi nazwę Penneys.
Oczywiście nadal jest mnóstwo rzeczy, po które warto jest wybrać się do Primarka.
Osobiście lubię tam kupować: biżuterię, bieliznę (sam dół), torebki, czasem buty, basic - owe rzeczy typu bokserki, piżamy, skarpetki i te rzeczy, które z danej kolekcji wpadną mi w oko :))
Przyznacie, że w Primarku panuje już lato i wakacyjny klimat.
Jak Wam się podoba majowa Primarkowa kolekcja?
Pozdrawiam
*JOY*
Uwielbiam ten sklep, fajnie by było wybrać się tam na zakupy.
OdpowiedzUsuńszaro różowa sukienka z przedostatniego zdjęcia wpadła mi w oko:)
OdpowiedzUsuńzawsze jak jestem w odwiedzinach u siostry to robię zakupy w Primarku :)
ah ah :) oj wybrałabym się do:)!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, aleś sprytna :) Co tam zakazy jak misja do spełnienia :) Dobrze, że Cię nie złapali. Chętnie przeglądnęłam wirtualnie kolekcję wirtualnego Primarka, bo sporo o tym sklepie w internecie. Widzę, że poszperałabym w nim dłużej w realu, choć szkoda, że podwindowali ceny :)
OdpowiedzUsuńhehe no właśnie misja zakończona pomyślnie :)) słyszałam kilka plotek o tym dlaczego ceny poszły w górę - ale nie wiem czy to faktycznie prawda więc nie bede siać propagandy :))
OdpowiedzUsuńNiech zgadnę, pewnie na fali darmowej reklamy postanowili więcej zarobić ? :)
OdpowiedzUsuńNie to nic z tej kategorii raczej coś mniej optymistycznego - ale na pewno pod wpływem reklam ich obroty znacznie wzrosły :))
OdpowiedzUsuńJa lubię piżamki z primarka. Mam też kilka gadżetów typu torebka czy tenisówki. Ale w większości niestety te rzeczy są kiepskiej jakości :( Ostatnio byłam w UK w marcu i powiem Ci, że właśnie jakoś tak dziwnie drogo mi się wydawało, tzn. ceny już nie były tak śmiesznie niskie, jak kiedyś... a szkoda :P
OdpowiedzUsuńCzyli nie zgadłam. Niemniej jednak teraz Primark to stały punkt programu zwiedzających Londyn rodaczek. Ja też wdepnę przy okazji :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńooo jak wszystko ładnie poukładane, zwykle gdy idę do primarka popołudniu panuje tam taki chaos i bałagan jak po przejściu tornada ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń