czwartek, 12 czerwca 2014

M.A.C - Chez Chez Lame - opinia / recenzja

Cześć dziewczyny :)
M.A.C chez chez lame to rozświetlacz z kolekcji z 2011 roku o nazwie Cham Pale.
,,Cham Pale to szampańska kolorowa kolekcja przeznaczona do świętowania – wystrzał szampana, połyskujący bąbelkowym optymizmem i złocistym blaskiem wszelkich nadziei na przyszłość'' - tymi słowami producent opisał serię.
 Struktura kosmetyku jest wyjątkowa bo przypomina pogiętą kartkę papieru.
Kolor to jasne, kremowe, bezdrobinkowe  złoto, które ma w sobie dozę srebra. To sprawia wrażenie neutrlanej ciepło - chłodnej poświaty.
Opakowanie solidne, klasyczne - standardowe dla kosmetyków  M.AC-a.
Pojemność to 10 g, a do tego niesłychana wydajność.
Używałam go już kilkanaście razy i nie widać śladu zużycia (może odrobinkę na środku).
Można go używać do rozświetlenia twarzy (kości policzkowe, jako cienie, łuk kupidyna, szczyt kości nosa) i ciała (zaznaczenia ramion, dekoltu, kości obojczykowych, biustu).
Na skórze tworzy piękną zdrową...
 
….i naturalną poświatę niczym tafla wody.
Podsumowanie:
M.A.C Chez Chez Lame to mój kolejny ulubieniec. Zdobyłam go kilka miesięcy temu na aukcji internetowej (miałam szczęście bo dziewczyna wyprzedawała całą nigdy nie używaną kolekcję kolekcjonerką limitowanych edycji) i od tamtego czasu bardzo często go używam.
Nadaje się dla każdego typu urody i koloru skóry, a to ze względu na jego niespotykany  złoto-srebrny  szampański odcień. Ma gładką teksturę i satynowe wykończenie. Jego największą wadą jest dostępność - w tym momencie tylko szczęściarze mogą go gdzieś napotkać. Nie mniej jednak jeśli uda się go znaleźć to warto zainwestować Polecam!

Pozdrawiam
 
Recenzje innych róży / bronzerów / rozświetlaczy z M.A.C-a:
  • -Harmony (bronzer) - Tu
  • -Coygirl (róż) - Tu
  • -Pinch O' Peach (róż) - Tu
  • -Dame (róż) - Tu
  • -Well Dressed (róż) - Tu 
  • -Trace Gold (bronzer) - Tu

*JOY* 

6 komentarzy:

  1. Pięknie rozświetla. Ja też ostatnio przekonuję się do tego typu kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny, podoba mi się efekt jaki daje, ale niestety nie dla mnie, moja cera i bez rozświetlacza sieci się niemiłosiernie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna faktura, i ładnie rozświetla, ale ja jakoś się nie mogę do nich przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. trudno sie do nich przekonać bo są niebezpieczne - (sama tak miałam na poczatku) odrobina za duzo lub w złym miejscu i wyglądamy jak przetłuszzone lub choinka / ale ,,wszystko jest dla ludzi'' kilka prób/wprawy i zostana w kosmetyczce :))

    OdpowiedzUsuń