poniedziałek, 1 czerwca 2015

Lush - Snow Faiy Sparkle - opinia / recenzja :)

Cześć kociaki :)
Lush (kilka słów o marce Tu ) jest pełen tajemniczych skarbów, których nie znajdziemy nigdzie indziej, dlatego każdy kosmetyczny freak z checią wypróbuje coś innowacyjego tym bardziej jeżeli skład produktu napakowany jest odżywczymi składnikami.
Takim pielegnacyjnym gadżetem jest Snow Fairy Sparkle, który możemy uzywac na dwa sposoby. 
Pierwszy to forma masełka do ciała, a druga to super nawilżacz do kapieli.
Jego skład przepełniony naturalnymi składnikami  nawilzającymi tj.:
  • -organiczne masło shea
  • -masło murumuru
  • -olejek z migdałów
  • -masło z mango
  • -organiczny syrop z agawy

Zapach jest obłędny......przypomina słodką rózowa gume balonową :)
W konsystencji jest jak prawdziwe masło czyli sztywne, a przy kontakcie z ciepła skóra szybko się roztapia.
Jego gramatura to 40 g.
W środku naszej magicznej wróżki jest niespodzianka....
.....czyli drugie tym razem perłowe masełko....
.....które ma w sobie lśniący shimmer.
A teraz krótka demonstracja przy kontakcie z woda.
Chwile po włozeniu wrózki do ciepłej wody zaczyna się topić...
Kiedy większość się rozpuści wróżka zyskuje srebrną otoczke niczym magiczna aurę.
Jak widać zawartość naturalnych tłuszczy jest tak duza że całość unosi się na wierchu.
Teraz przelewam wszystko do przygotowanej wanny.....
.....na wierchu unosza się tłuste oka, które po chwili całkowicie znikaja łacząc sie z wodą.
Niby nic nie ma, a jednak jest....ciało zostaje otulone mieniaca się poswiatą.
Podsumowanie:
Lush - Snow Faiy Sparkle to tak naprawde odżywka do ciała. Używałam jej kilkakrotnie w formie masłełka i oprócz tego, że skóra była bardzo miękka nawilżona i lśniaca to cudownie pachniała. Niestety produkt nadaję się tylko do stosowania na wieczór/noc przed snem, ponieważ jest dosyc tłuste i kleiste. Oczywiscie możemy nakładac go w dzień jednak potrzebuje ono więcej czasu na wchłonięcie niz standardowe masełka. Jezeli chodzi o wannę to równiez wrózka spisała się swietnie. Zaskoczona byłam tak mocnym nawilżeniem i unoszącym się w powietrzu słodkim zapachem. Myslę, że spokojnie moznaby podzielic ta rózowa damę na 4 kapiele. Zapewne jeszcze kiedyś do niej powrócę Polecam :)

Chcecie zobaczyc jak jest robiona Lush - Snow Faiy Sparkle zapraszam na film :))

Pozdrawiam

*JOY*

4 komentarze:

  1. Jaka fajna ta odżywka, kusi bardzo <3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kusi kusi hehe ja pewnie tez sie kiedys na nia skusze :))

      Usuń
  2. Kusisz tym aniołkiem, sama bym z chęcią wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesli kiedys stanie na Twojej drodze to bierz w ciemno hehe nie bedziesz zawiedziona :))

      Usuń