piątek, 23 maja 2014

Benefit - Hoola - opinia / recenzja

Cześć :)
Kolejnym produktem marki Benefit (o Beneficie co nieco pisałam Tu), który zasługuje na chwilę uwagi jest bronzer Hoola.
Uwielbiam go bo nadaje skórze naturalny blask zdrowej opalenizny, jak i pięknie konturuje podkreślając nasze rysy twarzy.
Co do innych właściwości to jest długotrwały- utrzymuje się na twarzy około 10 godzin przy czym nie ciemnieje na skórze i ściera się równomiernie bez pozostawianie nieestetycznych plam.
Wewnątrz  na plastikowym separatorze znajduje się pędzelek przeznaczony do aplikacji (jak widać nie korzystam z niego, ale został w razie awaryjnych sytuacji).
Opakowanie to pełen uroku sztywny kartonik, który mieści w sobie 8 g kosmetyku.
Lustereczko w wewnętrznej części wieczka jest zbyt małe, aby w wygodny sposób nałożyć makijaż, ale z pewnością przyda się, by po paru godzinach sprawdzić czy wszystko jest na swoim miejscu.
Kolor bronzera jest genialny…
… elegancki, o neutralnym odcieniu w ciepłej tonacji, bez dominujących czerwonych tonów.
Dzięki formule bardzo łatwy w aplikacji - nawet dziewczyny początkujące z makijażem z pewnością świetnie sobie poradzą.
Podsumowanie:
Moim zdaniem Benefit Hoola to produkt ,,must have'', który sprawdzi się na każdym typie urody i odcieniu cery.
Jest w pudrowej formule, którą możemy nakładać warstwami stopniując odcień od bardzo delikatnego do ciemnego. Ponadto jest niesłychanie wydajny i całkowicie matowy. 
Cudownie wtapia się w skórę tworząc bardzo subtelny kontur twarzy. Bardzo go lubię, Polecam i mimo iż cena jest dość wysoka to po całkowitym zużyciu na pewno kupię kolejne opakowanie.
*tak prezentuje się na twarzy - niestety zdjęcie nie do końca oddaje rzeczywisty wygląd *

Pozdrawiam

*JOY*

11 komentarzy:

  1. Pokażesz się w nim na twarzy? Chętnie wypróbuję u siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zobaczymy co da się zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pierwszy bronzer bym go nie wybrała, za duża strata jakbym go nie polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no jasne że tak :)) ponadto na początek lepiej ,,ćwiczyć'' z czymś tańszym żeby nie marnować kosmetyku :))

    OdpowiedzUsuń
  5. W opakowaniu wydaje się zimniejszy, ale i tak mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. słyszałam o nim wiele dobrego, rzeczywiście na dłoni fajnie się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Daisy K - jak widać wstawiłam zdjęcie z nim na twarzy - przyznam że to nie było proste ale co nieco jego możliwości można dostrzec :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jego kolor na żywo rzeczywiście bardziej odpowiada zdjęciom w opakowaniu / myślę że to jak wyszedł na skórze zależy od odcienia cery :) / dlatego jestem pewna że bedzie pasował do kazdego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To nawet dobrze, w opakowaniu wygląda korzystniej :)

    OdpowiedzUsuń