poniedziałek, 12 maja 2014

Zapach kobiety - DKNY - Pure - opinia / recenzja

Witajcie po weekendzie :)
Już dawno nie było żadnej propozycji w serii ,,Zapach kobiety''(o co chodzi Tu), dlatego postanowiłam, że najwyższy czas nadrobić zaległości :)
DKNY - Pure to zapach głównie w kwiatowym wydaniu, który powstał w 2010 roku.
Moja ocena to nr. 2.
 
Nuty zapachowe:
  • Nuta głowy: kwiat lotosu, bułgarska róża
  • Nuta serca: jaśmin, frezja, orchidea
  • Nuta bazy: biała ambra, drzewo sandałowe, wanilia

Ciekawostka:
Kluczem całej zapachowej kompozycji jest wanilia z Ugandy, która jest wyjątkowa nie tylko ze względu na jej niespotykany kremowy aromat, ale również na wspaniałe kobiety z Ugandy, które pozyskują ten cenny składnik.
Fundacja przy współpracy z DKNY zapewnia ugandyjskim kobietom możliwość życia w normalnych warunkach jak i pracy oraz edukacji. Słowa prezesa całego przedsięwzięcia: 
“CARE is excited to partner with PureDKNY on an initiative that will support women in Uganda, while also educating U.S. consumers about the important role women play in breaking the cycle of global poverty”
Przechodząc do samego zapachu to jest w nim coś niezwykłego…
….. zaczyna się od wonnych nut kwiatów lotosu z delikatnym akcentem bułgarskich róż -mistyczny, spokojny, wodny, który w szybki sposób przeistacza się tworząc cięższy, zmysłowy wymiar... to za sprawą orientu w postaci jaśminu, frezji i orchidei. Całość zrównoważa ciepło białego piżma, drzewo sandałowe i oczywiście kremowa wanilia.
Zapach przeznaczony jest dla kobiet eleganckich z dziewczęcym spokojem i delikatnością, który możemy używać przez cały rok.
Jest prostą kompozycją w pudrowym, słodko - wonnym cielistym wydaniu. Troszkę kojarzy mi się z małą dziewczynką, blondynką w loczkach w letniej białej sukience spokojnie spacerującą po ogrodzie pełnym białych kwiatów - uśmiechniętą, beztroską, szczęśliwą, słodką. 
Wbrew pozorom nie przypadnie do gustu nastolatkom, bo nie jest on szalonym/ energicznym słodziakiem. Raczej jest w nim głębia dojrzałości, spokoju i melancholii.
Flakon prosty, klasyczny, inspirowany kroplą letniego, ciepłego deszczu. Idealnie odzwierciedla skrywaną zawartość. Bardzo podoba mi si fakt, że buteleczka jest przyjazna środowisku. Szklana część jak i kartonik w 100% nadają się do recyklingu :)
Co do trwałości to niestety pozostawia wiele do życzenia, po 4 godzinach perfumy staja się niewyczuwalne.

Tak perfumy były reklamowane
-Tu
-Tu (ta wersja bardziej w moim stylu)

Czy znasz / lubisz DKNY - Pure??

Pozdrawiam




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz