OOTD - nude dress

Cześć dziewczyny :))

Ach… co to były za tygodnie….mnóstwo się wydarzyło, a czas minął niezwykle szybko i przyjemnie.

Hmmm… z drugiej strony czemu się dziwić w końcu samo przysłowie mówi, że ,, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej'' :)) Pogoda była w kratkę co pokrzyżowało plany odnośnie ogrodu bo jak zwykle to co się zaplanuje może pokrzyżować los i przeznaczenie tak więc zaczęło się od braku ziemi w okolicy (musiała być duża dostawa bo nie bez powodu moje osiedle nazywa się Piaski haha), oczekiwania odnośnie rozłożenia tej ziemi też zajęły więcej dni niż się spodziewałam. Kolejnym zjadaczem czasu było kupowanie drzewek, gdzie znalezienie takich w dobrej cenie i potrzebnej ilości okazało się  nie wykonalne. Ostatecznie kupiliśmy je w Bricomarche  w promocyjnej cenie, dużej wielkości, i pożądanego gatunku. Fakt , że mniej niż potrzebujemy, ale dobry początek jest najważniejszy. Było też kilka przyjemnych chwil tj. spotkania z rodziną, przyjaciółmi, mały clubbing :)), za-bookowanie wycieczki wakacyjnej jak i powrót do oglądania wieczorami z Andzią (moją siostrzenicą) wszystkich sezonów ,,Gotowe na wszystko''. Dzisiaj miała być wycieczka rowerowa, ale pogoda nie sprzyja, więc urozmaicamy sobie czas w inny sposób :)) A ty jak spędzasz dzisiejszy dzień??

Co mam na sobie:

• -sukienka - H&M
• -buty - Converse
• -torebka - Primark
• -okulary - Moschino
• -zegarek - Michael Kors ( model MK-8127)
• -bransoletki - jak zwykle mix srebrnych

Pozdrawiam

=Joy=xoxo