poniedziałek, 10 marca 2014

Urban Decay - Alice in the Wonderland - opinia / recenzja

:)
W 2010 roku amerykańska marka Urban Decay wypuściła kolejne wydanie popularnej książkowej serii tym razem o nazwie Alice in the Wonderland.
Paleta inspirowana jest filmem ,,Alicja w krainie czarów'' w reżyserii Tima Burtona, a to dzięki współpracy Disneya z Urban Decay. 
I tak właśnie niedługo po ukazaniu się filmu w kinach do oferty UD dołączyła popularna i szybciutko wyprzedana paleta.
 
W zestawie znajdziemy:
- 16 cieni
-2 kredki do oczu 24/7
w kolorach: Flipside i Zero
- Eyeshadow Primer Potion - słynna na całym świecie baza pod cienie (wersja mini)
Opakowanie mimo iż kartonowe to solidnie wykonane i poręczne.
Wewnątrz oprócz małego lusterka przedstawiona jest scena z filmu.
 Ta, w której Alicja wchodzi do lasu grzybów gigantów i spotyka gąsienice palącą fajkę wodną.
( 3 wizerunki gąsienicy od lewej: filmowa i 2 kolejne książkowe)
Troszkę niżej w tajemniczej szufladce kryją się cienie do powiek, które są jak zawsze w UD fenomenalnie napigmentowane o gładkiej satynowej konsystencji. 
Ciekawostką jest, że na potrzebę tej edycji użyto już istniejące cienie, których nazwy zastąpiono nowymi, aby nawiązywały do klimatu i tematu filmu. I tak po lewej mamy nowe nazwy -  po prawej te, które są w stałej ofercie.
Underland - Flash
Alice - Painkiller
Oraculum - Baked
Queen  - Last Call
Chessur - Chopper
White Rabbit - Polyester Bride
Wonderland - Maui Wowie
Curiouser - Grifter
Muchness - X
Mushroom - Mushroom
Midnight Tea Party - Midnight Cowboy Rides Again
Vorpal - S&M
Absolem  - Homegrown
Drink Me, Eat Me - Sin
Madhatter - Twice Baked
Jabberwocky - Oil Slick
Górne rzędy
Pierwszy rząd
od lewej: Underland, Alice, Oraculum, Queen
Drugi rząd
od lewej: Chessur, White Rabbit, Wonderland, Curiouser
***
Dolne rzędy
Trzeci rząd
od lewej: Muchness, Mushroom, Midnight Tea Party, Vorpal
Czwarty rząd
od lewej: Absolem, Drink Me, Eat Me, Mad Hatter, Jabberwock

Moi faworyci to: Underland, Queen, Chessur,  Wonderland, Curiouser, Muchness, Mushroom, Midnight Tea Party, Vorpal 

Podsumowanie:
 Kolejny już raz Urban Decay Nas zaskoczył i stworzył coś pięknego i oryginalnego.
Bardzo podoba mi się pomysł z ,,Alicją w krainie czarów'' bo to coś innego / nietuzinkowego.
 Paleta jest połączeniem cieni neutralnych do codziennych makijaży, jak i kolorowych, które świetnie się sprawdzą na okres wakacyjny lub wieczorne wyjścia :)
Co do trwałości to razem z bazą utrzymują się cały dzień (lub noc) i są w idealnym stanie do momentu demakijażu.
Niestety w kilku cieniach występują drobinki - jak dla mnie to duża wada (pozbywam się ich za pomocą taśmy klejącej).
UD -Alice in the Wonderland to edycja  limitowana lub tzw. kolekcjonerska, dlatego nie znajdziemy jej już na stoiskach i stronie producenta, ale ,,dla chcącego nic trudnego''  można ją zdobyć na różnych aukcjach internetowych. 
Uwaga na podróbki !

Pozdrawiam

=Joy=xoxo





7 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa paleta a pigmentacja cieni świetna

    OdpowiedzUsuń
  2. Pigmentacja jest świetna!!!
    Design pudełka także. Ostatnio planowałam kupić na zagranicznych stronach Naked 3 jednak wszędzie, gdzie dostępna jest darmowa wysyłka do Polski są już wyprzedane :/

    OdpowiedzUsuń
  3. najlepiej przeczekac chwilkę lub sprawdzać czy nie ma nowej dostawy :) naked 3 jest nowa więc jest spory boom na nią - przed jej wejsciem do sklepu zauwazylam ze na roznych stonach 1-2 miesiace wczesniej byly listy osob wyczekujacych :) takze po jej premierze odrazu byla wykupiona

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się bardzo ta paletka:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Urban Decay robi świetne pudełka, które pasują kolorystycznie rzecz jasna do cieni :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podobają mi się te "książki". :)
    A cienie mają świetną pigmentację. :)

    OdpowiedzUsuń