czwartek, 15 maja 2014

Co słychać w Primarku ?? Maj 2014 :))

:)
Jak wiele z nas uwielbiam irlandzką sieć sklepów Primark.
Jego fenomenem jest to, że możemy znaleźć tam ubrania dla kobiet, mężczyzn, dzieci jak i wyposażenie do domu (tj. ręczniki, pościel, świece, ozdoby, ramki itp.) w przyzwoitych cenach (w większości inspirowane markimi ,, z wyższej półki''). 
Chociaż akurat z tym stwierdzeniem można polemizować, bo ceny nie są już tak atrakcyjne jak kilka lat temu.
Pamiętam, że ceny były o 2/3 niższe niż w tym momencie, dlatego ze względu na jakość nie wszystko kupuję w Primarku - czasem wybieram inne sklepy, które mają podobną cenę (czasem niższą),a  jakościową lepsze ubrania.
Jak widzicie wstawiłam kilka zdjęć, które robiłam,,na tajniaka'' (nie wolno tego robić - UPS :)) aby pokazać Wam co w tym momencie możemy znaleźć w Primarku :)).
Skusiłam się na kilka rzeczy, ale głównym celem mojej wyprawy była Nagroda do zbliżającego się Konkursu :)) 
Ciekawostka:
*Primark posiada sklepy w ośmiu krajach Europy tj.: Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii, Niemczech, Portugalii, Belgii, Holandii i Austrii :)
*Marka powstała w 1969 roku, a jej siedziba znajduje się w Dublinie.
*Na rodzimym rynku Primark nosi nazwę Penneys. 
Oczywiście nadal jest mnóstwo rzeczy, po które warto jest wybrać się do Primarka. 
Osobiście lubię tam kupować: biżuterię, bieliznę (sam dół), torebki, czasem buty, basic - owe rzeczy typu bokserki, piżamy, skarpetki i te rzeczy, które z danej kolekcji wpadną mi w oko :))
Przyznacie, że w Primarku panuje już lato i wakacyjny klimat.

Jak Wam się podoba majowa Primarkowa kolekcja?


Pozdrawiam

*JOY*



14 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten sklep, fajnie by było wybrać się tam na zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  2. szaro różowa sukienka z przedostatniego zdjęcia wpadła mi w oko:)
    zawsze jak jestem w odwiedzinach u siostry to robię zakupy w Primarku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ah ah :) oj wybrałabym się do:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę, aleś sprytna :) Co tam zakazy jak misja do spełnienia :) Dobrze, że Cię nie złapali. Chętnie przeglądnęłam wirtualnie kolekcję wirtualnego Primarka, bo sporo o tym sklepie w internecie. Widzę, że poszperałabym w nim dłużej w realu, choć szkoda, że podwindowali ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe no właśnie misja zakończona pomyślnie :)) słyszałam kilka plotek o tym dlaczego ceny poszły w górę - ale nie wiem czy to faktycznie prawda więc nie bede siać propagandy :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech zgadnę, pewnie na fali darmowej reklamy postanowili więcej zarobić ? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie to nic z tej kategorii raczej coś mniej optymistycznego - ale na pewno pod wpływem reklam ich obroty znacznie wzrosły :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja lubię piżamki z primarka. Mam też kilka gadżetów typu torebka czy tenisówki. Ale w większości niestety te rzeczy są kiepskiej jakości :( Ostatnio byłam w UK w marcu i powiem Ci, że właśnie jakoś tak dziwnie drogo mi się wydawało, tzn. ceny już nie były tak śmiesznie niskie, jak kiedyś... a szkoda :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli nie zgadłam. Niemniej jednak teraz Primark to stały punkt programu zwiedzających Londyn rodaczek. Ja też wdepnę przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo jak wszystko ładnie poukładane, zwykle gdy idę do primarka popołudniu panuje tam taki chaos i bałagan jak po przejściu tornada ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń