wtorek, 20 października 2015

balance me - daily essentials - pure skin face wash - opinia / recenzja

:)
Kosmetyk do mycia twarzy to produkt must have, poniewaz kazdy z nas uzywa go conajmniej 2 razy dziennie. Jezeli chcecie wiedziec jaka jest moja opinia o dzisiajszym bohaterze to zapraszam :)
balance me - daily essentials - pure skin face wash to produkt przeznaczony do pielegnacji skóry normalnej i mieszanej. 
Jego skład jest w 98.8% naturalny i zawiera wiele cudownych upiekszaczy tj.:
  • -olej ryzowy
  • -olejek z kwiatów moringa
  • -ekstrakt z lisci aloesu
  • -olejek ze skórki grapefruitowej
  • -olejek z kwiatów rzymskiego rumianku
  • -olejek frankincense
  • -olejek z drzewa herbacianego
  • -olejek palmarosa
  • -olejek z kwiatów ylang ylang

To czego na pewno w nim NIE znajdziemy to:
  • -parabeny
  • -Slsy
  • -olej mineralny
  • -silicony
  • -Pegs-y
  • -glikol propylenowy
  • -sztuczny zapach / kolor

Opakowanie to tuba z miękkiego plastiku z półprzezroczysta nakretka, które miesci w sobie 50 ml.
Dostępne sa jeszcze 2 pojemności - 15 ml i 125ml.
Konsystencja żelowo- kremowa.
Zapach - przyjemny, świeży, ziołowo - roslinny.
Podsumowanie:
balance me - daily essentials - pure skin face wash to kosmetyk naturalny a zarazem neutralny dla skóry. Dla jednych to moze być za mało dla mnie w sam raz.....a dokładniej rozwijajac ta mysl to podoba mi sie, że delikatnie oczyszcza skóre, kojąc ja i to bez agresywnych działań. Nie zmywa makijażu ( chciaz producent twierdzi, że tak), ale nadaje sie do oczyszczenia skóry z resztek make upu lub przy pielegnacji porannej zmywajac pozostałosci po pielegnacji wieczornej. Uważam, że spodoba sie wiekszosci uzytkownikow a zwlaszcza osobom o delikatnej cerze ze skłonnościami do podraznien czy pekajacymi naczynkami jak i nastolatekom, ponieważ działa łagodzaco, nie zdzierając naturalnej bariery ochronnej naszej skóry dodatkowo pielegnujac ja. Wada jest wydajność - dosyc szybko sie zuzywa. 

Pozdrawiam

*JOY*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz