:)
Podczas ostatniej wizyty w Polsce ponad godzine buszowałam w drogerii w poszukiwaniu kremu do twarzy który zachecił by mnie swoimi obietnicami pielęgnacyjnymi. O dziwo ze wszytkich dostępnych w tym sklepie ( a bylo ich naprawde duzo) wybrałam krem dla kobiet powyżej 70 roku życia :)
AA Technologia Wieku 70+ Intensywne Odżywianie to krem dla wszystkich rodzajów skóry, który zawiera wiele cennych składników np. olejek arganowy, który uzupełnia niedobory lipidów w naskórku, regenerując go i wzmacniając.
Coś co nazwywa sie melafaktor dzieki zawartości wit. C rozjasnia przebarwienia poprawiając koloryt skóry. Nastepnie Skawalan z oliwek, masło Shea i masło capuacau chronia skórę przed wysuszeniem, uelastyczniaja ja i wygładzają, a system MLS (system mikrolipidowy - skutecznosc potwierdzona w badaniach instrumentalnych ) chroni skóre przed czynnikami zewnętrznymi będącymi przyczyną nadwrazliwości.
Produkt został przetestowany dermatologicznie i alergologicznie.
Nie zawiera alergenów, parabenów ani barwników.
Niestety jest w nim parafina ( ja jej nie preferuje w kosmetykach pielęgnujących - a juz w szczególności cerę lecz uważam, że na zimę jak i dla cer suchych bedzie pomocna w zatrzymaniu nawilżenia na dłuzej jak i zabezpieczy przed mrożem)
Opakowanie to zgrabny słoiczek z ochronnym sreberkiem wewnątrz, który mieści w sobie 50 ml.
Konsystencja nie za gesta i nie za rzadka przypomina 18% śmietanę. Zapach przyjemny elegancki, perfumowany - dla mnie perfumowanie kosmetyku to zbedny zabieg .
Podsumowanie:
Oceanic - AA Technologia Wieku 70+ Intensywne Odżywianie - Krem intensywnie regenerujący 24h to bardzo bogaty krem pielęgnacyjny. Naturalna betaina zapobiega utracie wody z naskórka, a współdziałając z prowitaminą B5 stymuluje odnowę komórkową, zapewniając skórze miękkość i gładkość. Co do parafiny to znacie moje zdanie - nie przepadam za nia, choć szanuję fakt, że niektórym osobom ratuje skórę.
Uwazam, że ten krem niestety nie nadaje się na dzień i broń Boże pod makijaż. Zawartość masła Shea i masła capuacau sprawia, że skóra wręcz błyszczy. Ja uzywam go na noc - najpierw na czysta skórę nakładam serum a potem ten treściwy kremik i buzka jest jak w raju. Kolejną wadą jest mocno perfumowany zapach. Ogólnie jest on bardzo przyjemny lecz zbyt mocno wyczuwalny, wielokrotnie mnie to irytowało - potrzebowałam dłuzszej chwili by sie przyzwyczaić. Ogólnie kremik spisuje sie całkiem nieżle. Nie jest to mój ideał, lecz warto wyprobować :)
Pozdrawiam
*JOY*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz